Jak wykazać, że podatnik poniósł wydatki na własne cele mieszkaniowe

Operat szacunkowy czy dziennik budowy to za mało, żeby wykazać, że podatnik poniósł wydatki na własne cele mieszkaniowe.

Aktualizacja: 14.08.2018 07:34 Publikacja: 14.08.2018 07:15

Jak wykazać, że podatnik poniósł wydatki na własne cele mieszkaniowe

Foto: AdobeStock

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną podatnika, któremu fiskus zakwestionował prawo do zwolnienia z PIT przy sprzedaży nieruchomości.

Sprawa dotyczyła PIT za 2011 r. od odpłatnego zbycia mieszkania. Podatnik odziedziczył je po swojej matce w 2011 r. Nie czekał długo i jeszcze w tym samym roku sprzedał je za 150 tys. zł. Ponieważ sprzedaż mieszkania czy domu przed upływem pięciu lat od końca roku nabycia (wybudowania) podlega PIT, spadkobierca złożył zeznanie podatkowe fiskusowi.

Czytaj także: Jak uniknąć PIT od zbycia lokalu

Oświadczył w nim jednak, że pieniądze z mieszkania spadkowego w całości przeznaczy w określonym czasie na własne potrzeby mieszkaniowe, co daje zwolnienie w PIT od sprzedaży nieruchomości. Konkretnie na wykończenie domu. I tu zaczęły się schody, bo urzędnicy postanowili sprawdzić, czy rzeczywiście pieniądze zostały wydatkowane na cele dające preferencję. Podatnik złożył m.in. operat szacunkowy, akt notarialny, dziennik budowy, pozwolenie budowlane, a także wnioski o przesłuchanie świadków. Nie miał jednak żadnych rachunków czy faktur potwierdzających wydatki na wykończenie domu.

Fiskus uznał, że dokumenty przedstawione przez podatnika nie potwierdzają jego wydatków mieszkaniowych. Tym samym nie znalazł podstaw do zastosowania zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT. W tej sytuacji zażądano od niego prawie 30 tys. zł podatku.

Podatnik zaskarżył tę decyzję. Przekonywał, że wykazywanie wydatków poniesionych na własne cele mieszkaniowe może się odbyć w dowolny sposób, także np. poprzez przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie nie przyznał mu racji. Przypomniał, że żeby skorzystać ze zwolnienia, podatnik musi łącznie spełnić kilka warunków m.in. spełnić łącznie następujące warunki: wydatkować przychód z odpłatnego zbycia nieruchomości, począwszy od dnia odpłatnego zbycia nieruchomości, nie później niż w ciągu dwóch lat od końca roku podatkowego, na własne cele mieszkaniowe i – co istotne – musi te wydatki udokumentować.

Czytaj także: PIT a sprzedaż mieszkania: zaczekaj pięć lat albo zainwestuj pieniądze

W ocenie WSA ani operat szacunkowy, ani dziennik budowy nie mogą być dowodem na okoliczność dokonania określonych wydatków na własne cele mieszkaniowe. Pierwszy określa bowiem jedynie szacunkową wartość rynkową nieruchomości budynkowej. Drugi zaś dowodzi tylko, jaki był harmonogram robót budowlanych. Nie dokumentuje zaś bezpośrednio wydatków poniesionych przez skarżącego jako podatnika na własne cele mieszkaniowe.

Jak tłumaczył sąd, operat szacunkowy oraz dziennik budowy mogłyby stanowić dowody, ale tylko w powiązaniu z innymi, które łącznie potwierdzałyby poniesienie przez skarżącego konkretnych wydatków w ustawowym okresie na własny cel mieszkaniowy. Takimi dowodami mogłyby być faktury VAT wystawione na rzecz skarżącego, zawarte przez niego umowy zlecenia prac budowlanych czy inne dokumenty, np. dowody zapłaty, protokoły zdawczo-odbiorcze. Tych jednak skarżący nie przedstawił, co świadczy o tym, że nie podważył prawidłowości ustaleń fiskusa ani ich oceny prawnej.

Przegraną podatnika przypieczętował NSA. Zgodził się, że nie podważył on skutecznie ustaleń fiskusa i ich oceny. Tym samym nie mógł domagać prawa do spornego zwolnienia.

Wyrok jest prawomocny.

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego