PIT za 2018 r.: kto nie ma e-PIT, rozlicza się sam

Wtorek 30 kwietnia to ostatni dzień na złożenie zeznania. Część osób, zwłaszcza pracownicy, nie musi nic przy nim robić.

Aktualizacja: 29.04.2019 18:03 Publikacja: 29.04.2019 17:11

PIT za 2018 r.: kto nie ma e-PIT, rozlicza się sam

Foto: Adobe Stock

Wypełnione przez urzędników zeznania jeszcze w tym roku nie czekają ani na przedsiębiorców, ani na wynajmujących. Muszą je wysłać sami.

Jak to zrobić? Można skorzystać z e-deklaracji znajdujących się na stronie Ministerstwa Finansów. Do autoryzacji potrzebne są dane z poprzednich lat, a na koniec dostajemy UPO (urzędowe potwierdzenie odbioru). Tradycjonaliści wypełnią zeznanie na papierze i wyślą je na poczcie. Na dowód otrzymają potwierdzenie nadania. Oczywiście deklarację można też złożyć w urzędzie (warto mieć potwierdzenie przyjęcia na kopii).

Nadpłata szybciej

Jakie są różnice między elektronicznym a papierowym zeznaniem? Jeśli złożymy PIT przez internet i mamy nadpłatę, urząd musi ją oddać w ciągu 45 dni. Jeśli na papierze, fiskus ma na zwrot trzy miesiące. Elektroniczny system pomaga też w wyliczeniu ostatecznego zobowiązania. Wypełniając zeznanie papierowe, musimy wszystko liczyć sami.

Przedsiębiorca wypełnia deklarację PIT-36 (albo PIT-36L, jeśli płaci podatek liniowy). Wpisuje w niej przychody i koszty na podstawie podatkowej księgi przychodów i rozchodów (albo ksiąg rachunkowych). Nie wystarczy mu to, co wysłał w VAT-owskim Jednolitym Pliku Kontrolnym. Rozliczenia VAT i podatku dochodowego z reguły się bowiem ze sobą nie pokrywają.

Po odliczeniu kosztów od przychodu wyliczamy dochód i kwotę rocznego podatku. Porównujemy go z wpłacanymi skarbówce co miesiąc (lub co kwartał) zaliczkami. Jeśli suma zaliczek jest niższa od kwoty podatku, musimy uiścić różnicę (do 30 kwietnia). Jeżeli jest odwrotnie (roczny PIT jest niższy od przelanych wcześniej kwot), skarbówka powinna zwrócić nadwyżkę.

W podobny sposób rozliczają się wynajmujący płacący podatek według skali. Roczne zeznanie sporządzają na formularzu PIT-36.

Mniej pracy w tym roku mają ci, którzy składają deklaracje PIT-37. Czyli osoby, których przychody w trakcie roku rozlicza płatnik. To głównie pracownicy, ale także zleceniobiorcy, wykonujący umowy o dzieło, członkowie zarządów czy rad nadzorczych. Fiskus przygotował im roczne zeznania. Podobnie jak deklaracje PIT-38 dla tych, którzy mają przychody z kapitałów, np. ze sprzedaży akcji na giełdzie.

Milcząca akceptacja

– Od 15 lutego na Portalu Podatkowym (strona www.podatki.gov.pl) czeka około 23 milionów elektronicznych zeznań – mówi Paweł Jurek, rzecznik prasowy ministra finansów. – Można je poprawiać albo uzupełnić o ulgi. A także zaakceptować bez żadnych zmian. Co ważne, zeznanie uznaje się za złożone nawet wtedy, gdy podatnik nic z nim nie zrobi.

Co w takiej sytuacji z obowiązkiem dopłaty podatku? Paweł Jurek informuje, że urzędy skarbowe będą wysyłać do końca maja informacje do osób, których zeznania zostały 30 kwietnia automatycznie zaakceptowane i którym wyszła taka dopłata. Osoby te będą miały siedem dni na jej uiszczenie.

Ministerstwo Finansów przypomina, że jeśli dopisujemy coś w e-PIT i nie zaakceptujemy go do 30 kwietnia, to automatycznie zostanie przyjęta pierwotna wersja (bez poprawek podatnika). – Jeśli jednak wcześniej zaakceptowaliśmy e-PIT, a teraz wyślemy inną deklarację, bo np. zorientowaliśmy się, że powinniśmy się rozliczać na PIT-36, a nie PIT-37, nowe zeznanie zostanie wprowadzone do systemu, a e-PIT będzie anulowany – tłumaczy Paweł Jurek.

Żeby wejść do e-PIT, trzeba się uwierzytelnić. Musimy podać PESEL (albo NIP i datę urodzenia), kwotę przychodu z zeznania za 2017 r., a także z jednej z informacji od płatnika, np. PIT-11 za 2018 r. Dodatkowo należy wpisać kwotę podatku do zapłaty (lub nadpłaty do zwrotu) z zeznania za 2017 r. Tych informacji nie musi podawać osoba, która ma profil zaufany.

Przy logowaniu trzeba uważać. – W internecie zdarzają się strony podobne do naszej, za które nie możemy brać odpowiedzialności, np. jeśli chodzi o kwestię bezpieczeństwa przekazywanych danych. My zapraszamy na www.podatki.gov.pl – mówi Paweł Jurek.

Wypełnione przez urzędników zeznania jeszcze w tym roku nie czekają ani na przedsiębiorców, ani na wynajmujących. Muszą je wysłać sami.

Jak to zrobić? Można skorzystać z e-deklaracji znajdujących się na stronie Ministerstwa Finansów. Do autoryzacji potrzebne są dane z poprzednich lat, a na koniec dostajemy UPO (urzędowe potwierdzenie odbioru). Tradycjonaliści wypełnią zeznanie na papierze i wyślą je na poczcie. Na dowód otrzymają potwierdzenie nadania. Oczywiście deklarację można też złożyć w urzędzie (warto mieć potwierdzenie przyjęcia na kopii).

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów