Co do zasady nie można odliczyć wydatków w części sfinansowanej (dofinansowanej) np. ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz innych funduszy. Warunkiem dokonania odpisu jest poniesienie ciężaru ekonomicznego. Podatnik może jednak odliczyć tę część wydatków, która nie została dofinansowana. Jeśli np. otrzymał dofinansowanie na 60 proc. inwestycji z funduszu samorządowego, to odliczy 40 proc. wydatków na inwestycję, które w rzeczywistości poniósł sam.
Zdarza się jednak, że podatnik najpierw ponosi wydatki, a dopiero po jakimś czasie otrzymuje decyzję o udzieleniu mu dofinansowania. Przepisy przewidują w takiej sytuacji bardzo korzystny mechanizm, podobnie jak w przypadku przekroczenia trzyletniego terminu. Jeśli podatnik poniósł wydatki w 2020 r. i nie ma jeszcze decyzji o dofinansowaniu, to może odliczyć całość w rozliczeniu za 2020 r.
Jeżeli w trakcie 2021 r. otrzyma dofinansowanie, to doliczy tę kwotę do dochodów w rozliczeniu za 2021 r. Nie trzeba korygować zeznania za 2020 r. ani – co istotne – płacić odsetek.
Z preferencji mogą skorzystać też osoby prowadzące działalność gospodarczą. Czy przedsiębiorcy rozliczają ulgę na innych zasadach niż osoby fizyczne?
Odliczeniu podlega cała kwota wynikająca z faktury, wraz z VAT, jeśli podatek ten nie został odliczony na podstawie ustawy o podatku od towarów i usług. To oznacza, że jeśli przedsiębiorca odliczył VAT np. od wydatków na przedsięwzięcie termomodernizacyjne, to od dochodu odliczy kwotę wydatków netto (jeżeli nie została ona już zaliczona do kosztów uzyskania przychodu). Jeśli nie odliczył VAT, to w ramach ulgi odliczy kwotę brutto, podobnie jak osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej.
Przypomnijmy, że z ulgi skorzystają przedsiębiorcy opodatkowani według skali podatkowej, podatkiem liniowym oraz ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Wyjątek stanowi karta podatkowa.