Koszty: stary laptop i samochód obniży firmowy podatek

Fiskus zgadza się na korzystne rozliczenie w kosztach działalności prywatnych kupionych dawno temu rzeczy.

Aktualizacja: 11.10.2018 06:36 Publikacja: 10.10.2018 17:53

Koszty: stary laptop i samochód obniży firmowy podatek

Foto: Adobe Stock

To dobry i legalny sposób na oszczędności podatkowe – twierdzą doradcy podatkowi. I najważniejsze, że akceptowany przez skarbówkę. Chodzi o wprowadzenie do firmy starych prywatnych rzeczy, które mogą się przydać w działalności. I wrzucenie w koszty całej kwoty, którą za nie kiedyś zapłaciliśmy. Nawet gdy są już warte dużo mniej.

Czytaj także: Biznes w domu to koszty do odliczenia

– Można tak rozliczyć w podatkowych kosztach wiele rzeczy: komputer, telefon, biurko, szafę na dokumenty, a nawet samochód – mówi Paweł Szymański, doradca podatkowy w kancelarii Asserto. Dodaje, że przedsiębiorcy rzadko korzystają z tej możliwości, a szkoda, bo fiskus nie ma nic przeciw temu.

Pozytywna interpretacja

Potwierdza to październikowa interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wystąpił o nią przedsiębiorca, który chce wprowadzić do firmy stary laptop. Ma fakturę na jego zakup, ale sam przyznaje, że wartość komputera znacznie spadła. Czy mimo to może wrzucić w koszty całą cenę zakupu?

Zdaniem przedsiębiorcy przepisy nie zabraniają wprowadzenia do firmy rzeczy, które zostały nabyte kilka lat wcześniej. I nie nakazują ustalania ich wartości rynkowej, jeśli mamy fakturę zakupu.

Fiskus na wszystko się zgodził – zarówno na wprowadzenie do firmy starego komputera, jak i rozliczenie w kosztach całej kwoty z faktury (interpretacja nr 15-KDIT3. 4011.363.2018.1.DR).

Są oszczędności

Jaka może być z tego korzyść?

– Załóżmy, że przedsiębiorca, który płaci 19-proc. liniowy PIT, kupił kilka lat temu laptop za 4 tys. zł. Teraz zdecydował się wprowadzić go do firmy. Wartość rynkowa komputera wynosi tylko 500 zł. Może jednak przyjąć kwotę z faktury. Zamiast 500 zł wrzuci w koszty 4 tys. zł. Zaoszczędzi więc na podatku 665 zł (liczone od różnicy, czyli 3,5 tys. zł x 19 proc.) – tłumaczy Michał Protasewicz, starszy konsultant w kancelarii GTA.

Jak to zrobić technicznie? W opisywanej interpretacji przedsiębiorca zdecydował się na wpisanie sprzętu do ewidencji środków trwałych i jego jednorazową amortyzację. Zdaniem Pawła Szymańskiego przepisy nie zabraniają jednak rozliczenia kosztów bez konieczności uznawania komputera za środek trwały.

– Efekt końcowy jest ten sam, bo w obu wariantach odliczymy od przychodu taką samą kwotę. Nie zaliczając jednak firmowego majątku do środków trwałych, łatwiej uniknąć podatku przy jego sprzedaży – tłumaczy Paweł Szymański.

Trzeba jednak pamiętać, że ta możliwość dotyczy tylko rzeczy do 10 tys. zł. Limit został podniesiony 1 stycznia 2018 r. (wcześniej wynosił 3,5 tys. zł). Majątek powyżej tej kwoty trzeba wpisać do ewidencji środków trwałych i amortyzować.

Jednorazowa amortyzacja

– Załóżmy, że przedsiębiorca wprowadził do firmy samochód, który kupił parę lat temu za 20 tys. zł. Może go rozliczyć w kosztach poprzez amortyzację. Co do zasady zajmie mu to pięć lat, ale zaliczy do kosztów cały wydatek na auto, choć jest obecnie warte dużo mniej – mówi Michał Protasewicz.

Eksperci dodają, że tak samo wolno rozliczyć wykorzystywane w działalności mieszkanie. Tutaj jednak wartość lokalu mogła wzrosnąć po zakupie. Jeśli jednak mamy dokumenty, z których wynika cena nabycia lokalu, od niej trzeba naliczać odpisy amortyzacyjne. Wartość rynkową możemy przyjąć, gdy nie można ustalić ceny nabycia.

Przedsiębiorcy powinni też pamiętać, że nie zawsze majątek powyżej 10 tys. zł trzeba amortyzować przez lata. Czasami można dokonać jednorazowego odpisu. Czyli wrzucić wydatek do kosztów za jednym zamachem.

Od 12 sierpnia 2017 r. obowiązują przepisy pozwalające jednorazowo zamortyzować majątek do 100 tys. zł rocznie. Inwestycje (w fabrycznie nowe środki trwałe) muszą przekraczać 10 tys. zł. Oprócz nieruchomości i środków transportu. To rozwiązanie można też zastosować do rozliczenia środków trwałych nabytych wcześniej (od 1 stycznia 2017 r.).

W ustawie o PIT są także –już od 11 lat – inne przepisy o jednorazowej amortyzacji. Jej limit to 50 tys. euro (w 2018 r. to 216 tys. zł). Można skorzystać z ulgi zarówno na podstawie ubiegłorocznych, jak i starych regulacji. Oczywiście nie wolno zastosować obu metod do jednego środka trwałego, nie ma jednak przeszkód w wykorzystaniu dwóch limitów jednorazowej amortyzacji do kilku rzeczy.

Ze starszych przepisów mogą jednak skorzystać tylko mali przedsiębiorcy (o przychodach do 1,2 mln euro rocznie) oraz firmy rozpoczynające działalność.

Marcin Sobieszek - doradca podatkowy, partner w ATA Finance

Podstawowa zasada jest taka: każdy wydatek związany z działalnością gospodarczą może być podatkowym kosztem. Dotyczy to też zakupów rzeczy, które dopiero po kilku latach od nabycia wprowadzamy do firmy. Wprawdzie przepisy nie opisują takiej sytuacji, ale nie zabraniają też rozliczania ich w podatkowych kosztach. Dlatego przedsiębiorca powinien się zastanowić, czy nie przyda mu się w firmie stary, ale kiedyś drogi komputer, telefon czy mebel. Moim zdaniem najbezpieczniej wprowadzić go do ewidencji środków trwałych i zamortyzować, a jeśli jest taka możliwość, to jednorazowo. Jeśli mamy fakturę albo inny dowód potwierdzający cenę (np. umowę ze sprzedawcą), rozliczymy cały wydatek w kosztach uzyskania przychodów.

To dobry i legalny sposób na oszczędności podatkowe – twierdzą doradcy podatkowi. I najważniejsze, że akceptowany przez skarbówkę. Chodzi o wprowadzenie do firmy starych prywatnych rzeczy, które mogą się przydać w działalności. I wrzucenie w koszty całej kwoty, którą za nie kiedyś zapłaciliśmy. Nawet gdy są już warte dużo mniej.

Czytaj także: Biznes w domu to koszty do odliczenia

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów