Reklama

Telefon obwieszcza śmierć. Zapiski korespondenta w Hondurasie

Nie męczyliśmy ich tam długo. Tak do piętnastu dni maksymalnie, a potem wrzucaliśmy ich do rzeki przywiązanych do bloczka cementu.

Publikacja: 22.11.2019 17:00

Więzienie w San Pedro Sula, 2013 r.

Więzienie w San Pedro Sula, 2013 r.

Foto: Jorge Cabrera/Reuters/Forum

Nazywa się J.E. i ma czterdzieści jeden lat. Pokazuje mi dokument tożsamości oraz swoją legitymację analityka z policyjnej grupy przeciwporwaniowej, podpisaną 20 marca 2009 roku przez dowódcę jednostki. Siedzi na plastikowym krześle. Kiedy proponują mu kawę, odmawia. Ani na chwilę nie przestaje palić. Pomimo wieku jego ramiona, pierś i ręce wciąż zachowują ów rodzaj krzepy, jaką można rozwinąć wyłącznie od dzieciństwa, tę szorstkość człowieka ze wsi, o wiele trwalszą niż forma wypracowana na siłowni. Ucieka spojrzeniem, nie patrzy w oczy. Kiedy milknie, nie czyni tego, by onieśmielić, ale dlatego, że szuka właściwych słów. Mówi niewiele, nie podnosząc głosu. Trudno wydobyć z niego słowa, trzeba się postarać, żeby odpowiadał więcej niż monosylabami. Twierdzi, że mógłby mówić całymi dniami, a i tak opowiedziałby ledwie znikomą część tego, co widział i co zrobił. Wszystko relacjonuje absolutnie chłodnym tonem. Nigdzie się nie rusza bez pistoletu. Pokazuje blizny po trzech postrzałach w prawe ramię. Nie zdejmuje czapki, stara się pozostawać niezauważony. Ma rozpiętą zieloną koszulę w kratę, a pod nią niebieski podkoszulek, do tego jeansy i tenisówki. Nie wstydzi się ani nie kryje z naturą swego fachu. Jeśli postanowił wyrzucić z siebie to, co w sobie nosi, to nie ze względu na wyrzuty sumienia, lecz dlatego, że czuje się oszukany, wykorzystany i źle potraktowany przez przełożonych. Jego relacja brzmi wiarygodnie, lecz jest niemożliwa do zweryfikowania. Ktoś poddał go badaniu wariografem i orzekł, że w jego opowieści można się doszukać niespójności. Dlatego pominięto nazwiska osób, które oskarża. Mówił w zamian za możliwość wyjazdu z kraju, by przestać żyć w ukryciu. Nie dał rady.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama