Reklama

Przemysław Stippa: Desperacko szukamy wartości dodanej w teatrze

Teatr to cudowne oszustwo, magia, opowieść o człowieku. A my go przepełniamy chaotycznymi bodźcami i bieżączką polityczno-społeczną. Jeśli nie będziemy w stanie się zatrzymać, opowiedzieć widzowi historii, poniesiemy klęskę – mówi Piotrowi Zarembie aktor Teatru Narodowego Przemysław Stippa.

Publikacja: 08.11.2019 18:00

Przemysław Stippa (na pierwszym planie) jako Hamlet w spektaklu Teatru Telewizji w reżyserii Michała

Przemysław Stippa (na pierwszym planie) jako Hamlet w spektaklu Teatru Telewizji w reżyserii Michała Kotańskiego, wyemitowanym 28 października w TVP 1

Foto: Stanisław Loba/TVP SA

Plus Minus: Hamlet zawsze był dla aktorów rolą życia. Pan zagrał księcia Danii w telewizyjnym spektaklu Michała Kotańskiego. Ma pan poczucie ukoronowania kariery?

To kolejny etap drogi, część procesu, który zaczął się przed laty. Nikt mi wtedy niczego nie obiecywał. Droga nie była usłana różami. Nie wszystko szło po mojej myśli. Ale pojawiali się na tej drodze odpowiedni ludzie i odpowiednie propozycje. Udawało mi się chyba uniknąć pomyłki, pustego strzału, pustej roli. Mam nadzieję, że widzowie tak odbiorą mojego Hamleta.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Tajemnica technologicznego sznura Lenina rozwiązana
rozmowa
Włodzimierz Marciniak: Imperium Rosyjskie jest nie do odbudowania
Plus Minus
Męczennik Charlie Kirk
Plus Minus
Dorota Waśko-Czopnik: Od doktora Google’a do doktora AI
Plus Minus
Bankruci z Ligi Mistrzów. Rekordzista upadł dwa lata po świetnym sezonie
Reklama
Reklama