Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 22.10.2020 15:06 Publikacja: 23.10.2020 11:00
Urodzona w 1902 roku Marta Robin, sparaliżowana i niewidoma mistyczka, miała według świadków nie tylko dar bilokacji i prorokowania, ale też podobno za pożywienie wystarczała jej przyjmowana raz w tygodniu Komunia Święta
Foto: STAFF/AFP
Skandal wybuchł kilkanaście dni temu. Poważne dominikańskie wydawnictwo Le Cerf wydało książkę, znanego także w Polsce, karmelity bosego i badacza mistyki kobiecej o. Conrada De Meestera „La fraude mystique de Marthe Robin" (Mistyczne oszustwo Marty Robin). Praca jest efektem wieloletniego śledztwa poważnego uczonego, który dochodzi do wniosku, że część z wydarzeń czy znaków przypisywanych francuskiej sparaliżowanej mistyczce było zmyślonych. Ona sama nie tylko dokonywała plagiatów w swych pismach, ale również używała krwi od innych osób, by podkreślać swoje stygmaty (a może trzeba już mówić: „rzekome stygmaty"?), spożywała pokarmy, a nie żyła tylko Eucharystią, co było istotnym znakiem mającym potwierdzać jej nadprzyrodzone charyzmaty, czy wreszcie – nie była całkowicie niewidoma i całkowicie sparaliżowana, jak przekonywała ona i jej najbliższe otoczenie.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Jeszcze kilka lat temu proteinami, czyli białkami i zawierającymi je suplementami interesowali się właściwie tyl...
Rosjanie mordują poddających się żołnierzy, ich armia wkracza do krajów bałtyckich, a na południu zapędza się do...
Skończyliśmy z elitaryzmem, „redaktorstwem” i „bonżurami”. Każdy ma prawo głosu. Każdy tego prawa używa. I pojaw...
Filmy, w których grał Robert Redford i które nakręcił w ostatnich 20 latach swojej kariery, często się pomija. T...
Już za kilka tygodni w każdym polskim domu będzie rządowy „Poradnik bezpieczeństwa”. Nie wiem, jak państwo, ale...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas