Sienkiewicz, Miłosz, Tokarczuk. Noble pod rękę z polityką

Ci, którzy nadają kontekst polityczny Noblowi dla Olgi Tokarczuk, mają intuicję. Zawsze bowiem w historii polskich noblistów literatura szła pod rękę z polityką – tą wielką światową oraz tą małą salonową.

Aktualizacja: 20.10.2019 15:09 Publikacja: 18.10.2019 10:00

Czy aura odważnej pisarki wyklętej w reakcyjnej ojczyźnie pomogła w zdobyciu Nobla? Na zdjęciu Olga

Czy aura odważnej pisarki wyklętej w reakcyjnej ojczyźnie pomogła w zdobyciu Nobla? Na zdjęciu Olga Tokarczuk na marszu równości we Wrocławiu, 5 października 2019 r.

Foto: Polska Press

Wszystkie nagrody są polityczne, jeśli nie w swych intencjach, to na pewno w skutkach". Tak mawiał Artur Lundkvist (1906–1991), pisarz i członek Akademii Szwedzkiej wręczającej literackie Noble. Miał rację, bo przecież niezależnie od motywacji jurorów, już sam fakt, iż w społeczeństwie nagroda interpretowana jest jako gest polityczny, wywołuje określone skutki, właśnie polityczne. Od razu trzeba zaznaczyć, że chodzi o polityczność nie w wąskim znaczeniu – partyjnym – lecz o ujęcie szerokie jako zestaw ludzkich postaw, przekonań i motywacji.

Pozostało 97% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Walka o szafranowy elektorat
Plus Minus
„Czerwone niebo”: Gdy zbliża się pożar
Plus Minus
Dzieci komunistycznego reżimu
Plus Minus
„Śmiertelnie ciche miasto. Historie z Wuhan”: Miasto jak z filmu science fiction
Plus Minus
Irena Lasota: Rządzący nad Wisłą są niekonsekwentnymi optymistami