Bogusław Chrabota: Świat jako korporacja

Na przykładzie piłkarskiego szaleństwa widać najlepiej, jak bardzo korporacyjny, zglobalizowany i transnarodowy stał się świat.

Publikacja: 06.07.2018 18:00

Wybór Rogera Guerreiro podyktowała po prostu logika światowej korporacji FIFA ze swoimi ścieżkami su

Wybór Rogera Guerreiro podyktowała po prostu logika światowej korporacji FIFA ze swoimi ścieżkami sukcesu, awansu i pieniędzy - pisze Bogusław Chrabota

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

W Polsce wciąż liżemy rany po nieudanym mundialu. Selekcjoner Nawałka nie jest już selekcjonerem, piłkarze wstydliwie rozjechali się na wakacje, a korzystające z ich wizerunku firmy w większości zwinęły planowane na dłużej kampanie reklamowe. Tak jest choćby w Polsce, Niemczech, Portugalii, Hiszpanii i Argentynie. Ale ruch na rosyjskich stadionach wciąż trwa, dostarczając takich emocji, że nawet nad Wisłą chwile wieczornej ciszy przerywane są chóralnym wrzaskiem: gol!!! Bo mimo że nasi w domu, wciąż jesteśmy w szponach mafijnej organizacji o nazwie FIFA. To najmocniejszy z uczestników światowego koncertu mocarstw, przynajmniej do połowy lipca, kiedy kończy się mundial.

Pozostało 86% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Polexit albo śmierć
Plus Minus
Menedżerowie są zmęczeni
Plus Minus
Konrad Szymański: Cztery bomby tykają pod członkostwem Polski w UE
Plus Minus
„Fallout”: Kolejna udana serialowa adaptacja gry po „The Last of Us”
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Kaczyński. Demiurg polityki i strażnik partyjnego żłobu