Potwornym procesem, który na taką skalę nigdy nie miał miejsca w historii" – nazwał rewolucję seksualną lat 1960–1980 Joseph Ratzinger. W eseju opublikowanym 11 kwietnia na łamach „Klerusblatt", niemieckiego pisma dla duchowieństwa, papież senior – w czasie pontyfikatu znany pod imieniem Benedykt XVI – pisze wręcz o ówczesnym „całkowitym załamaniu" dotychczasowych norm, obowiązujących w międzyludzkich relacjach seksualnych. Owa korozja zasad, z racji swej powszechności, nie mogła nie dotknąć także codziennego życia Kościoła. Ratzinger koncentruje się tu na zgubnych skutkach moralnej relatywizacji w procesie wychowania seminarzystów, którzy w obecnej chwili stanowią większość katolickich księży na świecie. Jednym ze zgniłych owoców tego procesu jest plaga seksualnych nadużyć wśród kleru, której ujawnienie wywołało w ostatnich latach wiele skandali – konkluduje papież senior.