Donald Tusk umiał zaskakiwać. W roku 2001 był odbierany jako pasywny, wygodny rezydent świata polityki, gotów tak naprawdę ją porzucić dla mniej stresującego zajęcia. I nagle zmienił się w jednego z głównych rozgrywających, twórców projektu o nazwie „Platforma Obywatelska”. Wygrywał kolejne wojenki wewnątrz swojej partii: Andrzej Olechowski został zmarginalizowany na samym początku; Maciej Płażyński, trzeci z „tenorów” wyrażający aspiracje umiarkowanych konserwatystów z AWS – niedługo potem
Pogłoski o śmierci Platformy są grubo przedwczesne. Jednak ani Grzegorz Schetyna, ani Borys Budka, ani nawet Donald Tusk nie mają dziś recepty, jak przestawić narrację o Polsce z torów, jakie wytyczył Jarosław Kaczyński.
Dwudziesta rocznica założenia Platformy Obywatelskiej nie będzie hucznie obchodzona. Zyskała za to groteskowy komentarz. Oto odchodzący z klubu PO senator Jacek Bury przypuścił atak w wywiadzie dla Interii: „Platforma umiera, umiera, ale umrzeć nie może. PO trzymają pieniądze. Kiedy jednak patrzę na nastroje, sprawczość, determinację i działania kierownictwa partii, to mam wrażenie, że jest to projekt w fazie schyłkowej. Spodziewam się, że przed wyborami za 2,5 roku, kiedy PO nie będzie miała dobrych notowań, a nie będzie ich miała, nastąpi exodus wielu polityków" – prorokuje skądinąd kompletnie nieznany senator z Lublina. Sam przechodzi do Polski 2050 Szymona Hołowni.
Kłopotliwe drgawki
Jeśli zapytałbym dziś w PO, gdzie jesteście na osi lewica-centrum-prawica, to zaczęliby drapać się po głowie i zerkać na Budkę. Pytaliby: »Borys, ale gdzie mamy być? Dostosujemy się do wszystkiego. Powiedz nam, gdzie mamy być? Staniemy, gdzie chcesz, Borys«. A Bo...
Artykuł dostępny tylko dla e-prenumeratorów "Rzeczpospolitej"
Oferta promocyjna: dostęp do treści rp.pl już od 9,90 zł za miesiąc!
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.