Liga Mistrzów. Paryż zdobyty, Manchester City bliżej finału

Siedem minut wystarczyło drużynie Pepa Guardioli, by strzelić dwa gole i odwrócić losy meczu z PSG.

Aktualizacja: 28.04.2021 23:28 Publikacja: 28.04.2021 23:24

Liga Mistrzów. Paryż zdobyty, Manchester City bliżej finału

Foto: AFP

Przez ponad godzinę gry paryżanie zrobili wiele, by zbliżyć się do drugiego finału z rzędu.

Neymar i Kylian Mbappe swoimi wejściami w pole karne tradycyjnie wzbudzali alarm w defensywie rywali, a Marquinhos wykorzystał błąd w kryciu i po dośrodkowaniu Angela Di Marii z rzutu rożnego strzałem głową dał gospodarzom prowadzenie.
Ten gol był dobrą wróżbą, bo paryżanie wygrali wszystkie osiem spotkań Ligi Mistrzów, w których trafiał Brazylijczyk. W środę długo panowali nad wydarzeniami na boisku, aż z rytmu wybiła ich przypadkowa bramka Kevina de Bruyne. Belg zagrał w pole karne, podania nie przeciął żaden z obrońców, a Keylor Navas, który dotąd był jednym z najmocniejszych punktów PSG, minął się z piłką.

Nie sięgnął jej też, gdy kilka minut później z rzutu wolnego przymierzył Riyad Mahrez. Algierczyk zrobił to z godną podziwu precyzją, miał też sporo szczęścia, bo piłka przeszła przez małą dziurę w murze i zaskoczyła Navasa.

Manchester złapał wiatr w żagle, a gospodarze opadli z sił, płacąc słoną cenę za narzucone przed przerwą wysokie tempo. Wyrazem bezradności i frustracji była czerwona kartka dla Idrissy Gueye za brutalny faul na Ilkayu Guendoganie.

Paryżanie przed rewanżem są w trudnej sytuacji, ale w poprzednich rundach strzelili cztery gole w Barcelonie i trzy w Monachium. Emocje w Manchesterze na pewno jeszcze będą.

PÓŁFINAŁ LIGI MISTRZÓW

Paris Saint-Germain - Manchester City 1:2 

(Marquinhos 15 - K. De Bruyne 64, R. Mahrez 71)

Rewanż 4 maja

Przez ponad godzinę gry paryżanie zrobili wiele, by zbliżyć się do drugiego finału z rzędu.

Neymar i Kylian Mbappe swoimi wejściami w pole karne tradycyjnie wzbudzali alarm w defensywie rywali, a Marquinhos wykorzystał błąd w kryciu i po dośrodkowaniu Angela Di Marii z rzutu rożnego strzałem głową dał gospodarzom prowadzenie.
Ten gol był dobrą wróżbą, bo paryżanie wygrali wszystkie osiem spotkań Ligi Mistrzów, w których trafiał Brazylijczyk. W środę długo panowali nad wydarzeniami na boisku, aż z rytmu wybiła ich przypadkowa bramka Kevina de Bruyne. Belg zagrał w pole karne, podania nie przeciął żaden z obrońców, a Keylor Navas, który dotąd był jednym z najmocniejszych punktów PSG, minął się z piłką.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego