Do przerwy Zagłębie Lubin prowadziło już 3:1, ale Lech zdołał w samej końcówce meczu odrobić straty i uratować punkt - relacjonuje Onet.
Zagłębie wyszło na prowadzenie w 8. minucie - w polu karnym Lecha padł Filip Starzyński, który chwilę później zamienił rzut karny na gola otwierającego wynik spotkania.
W 22. minucie Lech wyrównał - Dani Ramirez obsłużył prostopadłym podaniem Christiana Gytkjaera, a reprezentant Danii nie miał problemu z pokonaniem bramkarza gospodarzy.
Cztery minuty później znów prowadziło Zagłębie - Alan Czerwiński wstrzelił piłkę w pole karne, a Sasa Zivec uderzeniem głową pokonał golkipera Lecha.
W 40. minucie karnego, podyktowanego za zagranie ręką w polu karnym Wołodymyra Kostewycza, na gola ponownie zamienił Filip Starzyński. Zagłębie prowadziło 3:1 i wydawało się, że ma już mecz pod kontrolą.