Nie ma już tej huty oraz kopalń węgla. To one stały u podstaw piłkarskiej potęgi Śląska. Zdarzało się, że w reprezentacji Polski grali sami Ślązacy. Kiedy skończył się PRL, a zaczęła gospodarka rynkowa, wiele tych przedsiębiorstw poupadało. A kluby którym patronowały wraz z nimi. Ruch Chorzów w trzydziestolecie ostatniego tytułu mistrzowskiego spadł właśnie do trzeciej ligi.
Piast nie ma nic wspólnego z tradycyjnym śląskim przemysłem - węglem i stalą. Został zbudowany według nowoczesnych wzorców. Większościowym udziałowcem jest miasto Gliwice, które postanowiło zainwestować w klub widząc korzyści, jakie odnosi sąsiadujące z Gliwicami Zabrze, wiążąc się z Górnikiem. 26 procent udziałów w klubie ma gliwicka firma Kar-Tel, znana w całej Polsce w branży telekomunikacyjnej.
Budżet Piasta wynosi 25 mln złotych i jest jednym z najniższych w lidze. Zbudowany w roku 2011 za pieniądze miasta stadion na dziesięć tysięcy miejsc zajęty jest na ogół w połowie. Frekwencja na meczach Piasta wynosi średnio zaledwie 4-5 tysięcy widzów. Kto wie czy w Gliwicach nie mieszka więcej kibiców Górnika Zabrze niż Piasta.
Jak w tych skromnych warunkach rywalizować z bogatszymi klubami z większych miast? Trzeba mieć nosa do ludzi. Kilka lat temu nad organizacyjnym ładem w Piaście czuwał Zdzisław Kręcina. Często niesprawiedliwie oceniany przez prasę jako sekretarz generalny PZPN, w Gliwicach mógł się wykazać jako dobry organizator klubu, dopiero poznającego co to jest ekstraklasa. Dyrektorem sportowym był prawnik Jacek Bednarz, człowiek o wyjątkowym doświadczeniu zdobywanym na boiskach oraz w klubach i Ekstraklasie SA, gdzie pełnił ważne funkcje.
Ale najważniejszą decyzją dla losów Piasta okazało się zatrudnienie w roli trenera Waldemara Fornalika. We wrześniu 2017 zastąpił Dariusza Wdowczyka. Pracuje więc w jednym miejscu półtora roku, dużo jak na polskie standardy, przewidujące zmianę trenera po dwóch porażkach z rzędu. Ale Fornalik nie został zwolniony nawet kiedy w poprzednim sezonie Piast bronił się przed spadkiem, a o pozostaniu w ekstraklasie zadecydowało zwycięstwo nad Termaliką w ostatniej kolejce. Teraz, mając w klubowej kadrze większość zawodników z tamtego sezonu Piast w ostatniej kolejce walczył o tytuł mistrza. Nie ma lepszej oceny pracy trenera jak zestawienie tych dwóch faktów.