Reklama
Rozwiń
Reklama

Kto i do czego potrzebuje dronów

Miały zrewolucjonizować system dostaw produktów, a powodują tylko wypadki i problemy z naruszaniem prywatności. Czy poza systemami wojskowymi drony są potrzebne?

Publikacja: 12.06.2018 21:00

Kto i do czego potrzebuje dronów

Foto: Adobe Stock

Komisja Europejska już od dawna podnosi, że trzeba na poziomie unijnym uregulować kwestie wykorzystania tych maszyn, ponieważ kwestią czasu jest, gdy spowoduje poważny wypadek. Niebezpiecznych incydentów z ich udziałem przybywa, są już liczone w tysiącach i będzie tylko gorzej. O ile drony są wykorzystywane przez profesjonalistów, potrafią być użytecznymi narzędziami, stosowanymi choćby do monitorowania ruchu, stanu technicznego budynków czy po prostu robienia zdjęć.

Gdy jednak trafiają w ręce laików, stają się niebezpieczne, podobnie jak quady. Nierozważni użytkownicy są naprawdę zagrożeniem i śmiem wątpić, czy nie wiadomo jak restrykcyjne prawo cokolwiek tu zmieni. Przykład choćby ostatnich dni, gdy dron został skierowanym nad terminal gazowy w Świnoujściu. Prawo wyjątkowo jasno tego zakazuje, ale właściciel tłumaczył się, iż nie wiedział, że nad takie tereny nie można dronów kierować. Posiadacze quadów też najlepiej wiedzą, gdzie nimi jeździć, jak szybko i jak małe dziecko może siadać za ich kierownicą. Dopiero gdy dochodzi do tragedii, winni są wszyscy wokół, a nie ktoś bez sensu obdarowujący takim sprzętem kilkulatka. Prawo reguluje to jasno, ale niespecjalnie się tym ktoś przejmuje.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Grawitacji nie ma!
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Zbrojenia? Konkurencja, głupcze
Opinie Ekonomiczne
Henryk Zimakowski: Kiedy LOT odzyska samofinansowanie?
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Gospodarka, głupcze. Dwa lata od wyborów z 15 października
Opinie Ekonomiczne
Prof. Adam Noga: Ten Nobel z ekonomii był oczekiwany od dawna
Reklama
Reklama