Petru: Kaczyński mentalnie jest w PRL

Zdaniem lidera .Nowoczesnej Ryszarda Petru polski rząd doprowadził do tego, że Polska znalazła się na kolanach na arenie międzynarodowej. - Powinni za to przeprosić - powiedział polityk w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Aktualizacja: 18.01.2016 11:16 Publikacja: 18.01.2016 11:06

Petru: Kaczyński mentalnie jest w PRL

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Petru ocenił, że obniżenie ratingu Polski przez S&P jest dowodem na to, iż "dziwne rzeczy się w Polsce dzieją". I dodał, że jest to spowodowane tym, iż "działania rządu odbiegają od europejskich standardów". - Z punktu widzenia inwestorów przyszedł nieprzewidywalny, eurosceptyczny rząd socjalistyczno-narodowy - podsumował wyjaśniając, że rząd jest "narodowy" w sposobie myślenia o państwie i "socjalistyczny" jeśli chodzi o podejście do gospodarki. 

Mówiąc o wszczęciu przez KE procedury, mającej na celu ustalenie, czy w Polsce nie dochodzi do naruszenia zasad państwa prawa, Petru stwierdził, że pod taką presją cofnąłby się i prezydent Andrzej Duda, i premier Beata Szydło, ale nie pozwala im na to Jarosław Kaczyński, który "sam nie ponosi żadnej odpowiedzialności". - Kaczyński wierzy w siłę sprawczą jednostki, nie wierzy instytucjom. To bardzo charakterystyczne dla postsowieckiego sposobu myślenia - stwierdził lider .Nowoczesnej.

Mówiąc o liderze PiS Petru stwierdził, że "Kaczyński jest mentalnie w PRL-u". Wypomniał szefowi PiS, że ten "nigdy nie pracował na prywatnym, zawsze na posadzie". - Żyje w przeszłości, dla niego przed chwilą się skończyła II wojna światowa, jedynym sojusznikiem mogą być USA. Jakby nie zauważył, że jest Unia Europejska. Boi się Unii, nie rozumie (jej) - przekonywał lider .Nowoczesnej.

Petru ocenił również, że w związku z polityką prowadzoną przez PiS "Polska znalazła się na kolanach". - Czy może być coś bardziej upokarzającego dla premiera, dla kraju, niż tłumaczenie się w Europie, na dywaniku, z tego, co Sejm uchwalał w nocy i czy była łamana, czy nie konstytucja i zasady państwa prawa. To dzisiaj PiS prowadzi politykę na kolanach. Powinni Polaków za to przeprosić - przekonywał.

Zobacz także:

Afera podsłuchowa: Inwigilowały dwie grupy

</p

Petru ocenił, że obniżenie ratingu Polski przez S&P jest dowodem na to, iż "dziwne rzeczy się w Polsce dzieją". I dodał, że jest to spowodowane tym, iż "działania rządu odbiegają od europejskich standardów". - Z punktu widzenia inwestorów przyszedł nieprzewidywalny, eurosceptyczny rząd socjalistyczno-narodowy - podsumował wyjaśniając, że rząd jest "narodowy" w sposobie myślenia o państwie i "socjalistyczny" jeśli chodzi o podejście do gospodarki. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS