Sąd Najwyższy przesądził, że nieruchomość przejęta przez państwo na podstawie dekretu o majątkach opuszczonych nie przekreśla możliwości domagania się przez gminę żydowską wyznaniową odszkodowania. Z pytaniem prawnym w tej sprawie zwrócił się Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Chodziło o nieruchomość w Lubieniu Kujawskim. Przed II wojną światową była wykorzystywana jako rabinówka oraz przytułek dla ubogich, podróżnych Żydów. Mogli oni znaleźć tam schronienie. Po wojnie została przejęta przez Skarb Państwa na podstawie dekretu o majątkach opuszczonych i poniemieckich z 8 marca 1946 r. (dalej jako: dekret o majątkach poniemieckich).
Art. 34 ust. 1 tego dekretu mówił, że Skarb Państwa i związki samorządu terytorialnego nabywają przez zasiedzenie tytuł własności majątków opuszczonych po dziesięciu latach.
Po wielu latach Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP z Warszawy wystąpił do Sądu Okręgowego we Włocławku o odszkodowanie w wysokości 100 tys. zł.
Powołał się przy tym na trzy przepisy ustawy o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w RP, a mianowicie na art. 30 ust. 1 w zw. z art. 31 i 34.
Zgodnie z tymi przepisami na wniosek gminy żydowskiej lub związku gmin wszczyna się postępowanie regulacyjne, w przedmiocie przeniesienia na rzecz gminy żydowskiej lub związku gmin własności nieruchomości przejętych przez państwo, a które w dniu 1 września 1939 r. były własnością gmin żydowskich lub innych wyznaniowych żydowskich osób prawnych, działających w RP. Pod warunkiem jednak, że w tym dniu znajdowały się na tej nieruchomości: cmentarz żydowski, synagoga, siedziba gmin żydowskiej, budynek kultu religijnego lub oświatowo-wychowawczy albo charytatywno-opiekuńczy. Ponadto na podstawie tych przepisów gmina lub związek może żądać nie tylko przeniesienia własności, ale i odszkodowania lub nieruchomości zamiennej.