We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny wydał orzeczenie niekorzystne dla Dariusza J., właściciela mieszkania w kamienicy przy ul. Traugutta we Wrocławiu.
Od lat toczył on sądowe boje z właścicielem lokalu użytkowego znajdującego się na parterze tuż pod jego mieszkaniem. Działa w nim restauracja chińska. To, że w tym miejscu będzie otwarta restauracja, było dla mieszkańców kamienicy wielkim zaskoczeniem. Wcześniej był tam sklep odzieżowy. Roboty budowlane adaptujące lokal na potrzeby lokalu gastronomicznego prowadzono na podstawie zgłoszenia, a nie pozwolenia na budowę. W takim wypadku nie ustala się stron postępowania ani nie wydaje decyzji.
Restauracja była najbardziej uciążliwa dla Dariusza J. Przy oknie jego sypialni zamontowano bowiem dwa bardzo hałaśliwe wentylatory. Zawiadomił więc powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, że jego sąsiad z naruszeniem prawa dokonał zmiany sposobu użytkowania lokalu. Ten jednak postanowił umorzyć postępowanie. Wcześniej jednak ustalił, że kamienica ma 116 lat. Z archiwalnych rysunków wynika zaś, że pierwsza restauracja działała w niej już w 1900 r. Kolejna tuż przed powodzią z 1997 r. Następnie otwarto w tym miejscu sklep. Dlatego otwarcie na nowo restauracji było tylko powrotem do pierwotnej, historycznej funkcji tego lokalu.
Powiatowy inspektor uznał również, że roboty budowlane w lokalu, w tym te dotyczące klimatyzacji, przeprowadzono zgodnie z prawem.
Dariusz J. odwołał się do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, ale przegrał. Wówczas wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Jego zdaniem i powiatowy, i wojewódzki nadzór popełnili błąd, przyjmując, że ostatnim legalnym sposobem użytkowania lokalu była restauracja. Po pierwsze, nie ma zachowanych dokumentów budowlanych, czy po 1900 r. istniały w tym miejscu inne lokale gastronomiczne. Po drugie, dla tego lokalu zostało wydane pozwolenie na roboty budowlane polegające na przebudowie lokalu handlowego na biurowy. Nigdy jednak nie wykonano prac adaptacyjnych. Świadczy to jednak o tym, że lokal miał funkcję handlową. Po trzecie, inne były wymagania co do prowadzenia restauracji kiedyś, a inne są teraz. Dlatego zakres przeprowadzonych prac wykraczał poza pierwotną funkcję tego lokalu (chodzi m.in. o klimatyzację).