Spółdzielnie mieszkaniowe: za brak informacji o zgromadzeniu ma grozić grzywna

Pełnomocnikiem spółdzielcy będzie mógł być ktoś z rodziny lub inny członek spółdzielni. Nie każdy też będzie miał prawo zostać jej prezesem.

Aktualizacja: 07.08.2019 18:49 Publikacja: 07.08.2019 17:35

Spółdzielnie mieszkaniowe: za brak informacji o zgromadzeniu ma grozić grzywna

Foto: Fotorzepa

Możliwe są zmiany w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych. W jej władzach nie będą mogły zostać m.in. osoby, które ukarano grzywną za nieudostępnienie dokumentów spółdzielcom.

Czytaj także: Spółdzielnie mieszkaniowe: bloki w Warszawie bez tytułów prawnych

Taką propozycję zawiera petycja, którą w środę badała senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.

Komisja postanowiła, że będzie kontynuować prace i przygotuje zmiany do ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (usm).

Petycję wniósł Kacper Płażyński, radny Gdańska, a w ostatnich wyborach samorządowych kandydat PiS na prezydenta tego miasta.

Proponowanych zmian jest więcej. Uważa on, że powinno się ograniczyć krąg osób, które mogą zostać pełnomocnikiem członka spółdzielni na walnym zgromadzeniu. Według Płażyńskiego prawo do tego powinni mieć tylko: małżonek, wstępni (np. ojciec, dziadek), zstępni (np. syn, córka, wnuk) lub inni członkowie spółdzielni. Dziś pełnomocnikiem może być osoba fizyczna, która ma pełną zdolność do czynności prawnych, a pełnomocnictwo jest udzielane na piśmie.

– Dziś zarząd spółdzielni zwraca się np. do osób w podeszłym wieku prowadzących klub seniora i zbiera od nich pełnomocnictwa, a następnie podejmuje decyzje po swojej myśli. Zmiana przepisów to ukróci – przekonywał w środę podczas posiedzenia senackiej komisji Kacper Płażyński.

Według niego zarządy nie udostępniają też dokumentów spółdzielcom, do czego obliguje ich usm. – Nie podają nawet uzasadnienia odmowy. Tymczasem prawo wglądu do dokumentów to podstawowa forma kontroli – przekonywał do swoich racji senatorów Płażyński.

Proponuje on również, by władze spółdzielni obowiązkowo informowały o walnym zgromadzeniu lub nawet jego części na głównej stronie internetowej spółdzielni mieszkaniowej.

Radny chce też karać władze spółdzielni za niewłaściwe poinformowanie spółdzielców na podstawie art. 273 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Przepis przewiduje karę grzywny.

Płażyński uważa, że powinno się go zaostrzyć, wprowadzając karę ograniczenia wolności. Proponuje też, by zapisać obligatoryjny zakaz piastowania wszelkich funkcji zarządczych i nadzorczych przez osoby, które zostały skazane prawomocnym wyrokiem na podstawie art. 273 usm.

Senatorowie uznali, że petycja nie jest pozbawiona racji.

– Każdy z senatorów zetknął się z tym problem. Do biur senackich przychodzą osoby, które skarżą się na władze spółdzielni mieszkaniowych – mówił senator Łukasz Mikołajczyk.

Możliwe są zmiany w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych. W jej władzach nie będą mogły zostać m.in. osoby, które ukarano grzywną za nieudostępnienie dokumentów spółdzielcom.

Czytaj także: Spółdzielnie mieszkaniowe: bloki w Warszawie bez tytułów prawnych

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego