Reklama

Wielka rodzina artystów

Elżbieta Penderecka, dyrektor festiwalu opowiada, jak buduje się markę tak wielkiej imprezy muzycznej.

Publikacja: 14.03.2018 23:41

Elżbieta Penderecka

Elżbieta Penderecka

Foto: materiały prasowe

Rzeczpospolita: Dlaczego festiwal jest dedykowany właśnie Beethovenowi?

Elżbieta Penderecka: Od mojego ojca, prawnika, ale też muzyka i koncertmistrza w krakowskiej Filharmonii, a później również od męża, wiedziałam, że w Bibliotece Jagiellońskiej znajdują się skrzynie ze zbiorami Pruskiej Biblioteki w Berlinie, wśród nich bezcenne manuskrypty Beethovena. Trafiły tam ze śląskiego klasztoru cystersów w Krzeszowie, przewiezione zostały w latach 1946-1947 do Krakowa do klasztoru misjonarzy i klasztoru dominikanów, a następnie do Biblioteki Jagiellońskiej trafiło 490 skrzyń. Przez wiele lat nie mogły ujrzeć światła dziennego. Część opuściła Bibliotekę Jagiellońską, w tym także manuskrypt IX Symfonii Beethovena. W 1997 roku, kiedy zostałam przewodniczącą Rady Programowej przygotowań Krakowa do Stolicy Kulturalnej Europy, zwróciłam się do ówczesnego rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, profesora Aleksandra Koja, z pytaniem, czy jest szansa na publiczne pokazanie zbioru tych niezwykłych manuskryptów i spotkałam się z przychylnością Jego Magnificencji. Pomyślałam, że może to wspaniała okazja, by powołać festiwal, obierając za jego patrona Ludviga van Beethovena, tym bardziej że przypadała wówczas 170. rocznica jego śmierci, prawie dokładnie w okresie świąt Wielkiejnocy. Tak powstał pierwszy festiwal, na który nie miałam zbyt wiele funduszy. Mam nadzieję, że Kraków zyskał niezwykle ważne wydarzenie muzyczne. Pierwsza edycja trwała tylko sześć dni.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama