Projekt złożony przez członków KOD jest reakcją na kontrowersje jakie towarzyszyły organizacji tegorocznego festiwalu polskiej piosenki. Podczas przygotowań wielu artystów wycofało swój udział. Następnie doszło do spięcia między Telewizją Polską a władzami miasta.
Ostatecznie festiwal nie odbył się w czerwcu, artyści wystąpili we wrześniu.
Zdaniem miejscowych członków KOD do sytuacji doprowadził prezes TVP Jacek Kurski. Pod uchwałą podpisali się również mieszkańcy miasta, łącznie ponad 300 osób.
"Wnioskujemy o przyjęcie tej uchwały, aby wyraźnie i dobitnie przeciwstawić się poczynaniom prezesa Jacka Kurskiego, którego działalność, cenzorskie zapędy i spowodowany tym bojkot artystów, doprowadził do braku możliwości przeprowadzenia KFPP w Opolu w ustalonym wcześniej terminie. [...] Nie można też zapomnieć o stratach finansowych, które poniosło miasto, opolscy przedsiębiorcy, czy chociażby ludzie zaangażowani bezpośrednio w tworzenie festiwalu. Straty te można odzyskać w procesach, jakie ludzie ci powinni wytoczyć TVP S.A., niemniej jednak strat wizerunkowych łatwo odrobić się nie da" - zapisano w projekcie.
Członkowie KOD tłumaczyli później na miejskiej sesji, że ich uchwała ma charakter symboliczny i nie zablokują w ten sposób przyjazdu Kurskiego do Opola. Uchwałę poparli miejscy radni z ramienia Platformy Obywatelskiej.