Reklama

Protest indyjskich rolników podbija media społecznościowe

Rihanna, Greta Thunberg i wiele innych osób zwróciły uwagę światowej opinii publicznej na masowe protesty rolników w Indiach.

Aktualizacja: 03.02.2021 14:24 Publikacja: 03.02.2021 12:54

Protest indyjskich rolników podbija media społecznościowe

Foto: Bloomberg

Protestujący od zeszłego roku przeciwko reformie rolnej indyjscy rolnicy zdążyli już doprowadzić do negocjacji z rządem. Teraz ich protest przyciągnął szerszą uwagę światowej opinii publicznej dzięki temu, że wspomniała o nim na Twitterze piosenkarka Rihanna.

https://twitter.com/rihanna/status/1356625889602199552

Foto: Bloomberg

O protestach i wyłączaniu internetu w Indiach wspomniała też aktywistka klimatyczna Greta Thunberg czy, jak zauważa Reuters, siostrzenica wiceprezydentki USA Meena Harris.

Rolnicze protesty w największej demokracji świata są, zasadniczo, pokojowe. Jednak w zeszłym tygodniu doszło do starć z policją w New Delhi, gdy rolnicy wprowadzili kawalkadę traktorów do miasta a policja próbowała ich powstrzymać za pomocą gazu łzawiącego i pałek. W ramach ograniczania zasięgu protestów policja blokowała też drogi i wyłączała dostęp do internetu w niektórych miejscach.

Reklama
Reklama

Foto: Bloomberg

Indyjscy farmerzy walczą z zaproponowaną przez rząd Narendra Modiego reforma rolną, która ma na celu zmianę funkcjonującego od lat 60-tych XX wieku systemu wspierania rolnictwa. Ustawy zaproponowane przez rząd zostały przegłosowane w kilka dni od ich złożenia w indyjskim parlamencie, bez przeprowadzenia konsultacji społecznych czy choćby porządnej dyskusji. Rolnikom przede wszystkim nie podoba się fakt, że rząd nie umocował w prawie zwyczajowego systemu cen gwarantowanych. Obawiają się też, że uwolnienie rynku doprowadzi do znaczącego osłabienia ich pozycji ekonomicznej. Obecnie państwo pełni funkcję agenta i arbitra ustalającego ceny 20 podstawowych produktów rolnych, w tym pszenicy i ryżu.

Założenia reformy, to uwolnienie sprzedaży (obecnie w teorii można prowadzić sprzedaż tylko na mandisach, państwowych rynkach) i ułatwienie dostępu do rynku prywatnym pośrednikom. Rolnicy obawiają się, że sprawi to, że ceny skupu mocno spadną. Premier Modi uspokaja, co prawda, że państwo nadal będzie gwarantować minimalne ceny, ale nie chce umocować ustawowo zwyczajowego systemu.

Foto: Bloomberg

Najmocniej protestują rolnicy z Pendżabu i Uttar Pradesh, którzy produkują najwięcej ryżu i pszenicy, przez co są najbardziej zależni od państwowych cen skupu. Choć nie kwestionują oni samej konieczności reformy przestarzałego systemu, to nie podoba im się ani sposób przeprowadzenia reform, ani brak ustawowego umocowania zwyczajowego systemu gwarantowania cen minimalnych.

Zwrócenie uwagi na protesty przez popularne na Zachodzie postacie i propagowanie stanowiska rolników poza Indiami zwiększa szanse rolników na skuteczną walkę z rządem.

Reklama
Reklama

Ambasada Indii zabiera głos

Po opublikowaniu artykułu z "Rzeczpospolitą" skontaktowała się Ambasada Indii. W rozmowie z „Rz” jej przedstawiciele podkreślali, że celem reform jest zapewnienie większej elastyczności rolnikom oraz torowanie drogi do zrównoważonego ekonomicznie rolnictwa. Ambasada podkreśliła również stanowczo, że nowe przepisy przyjęto po "długich debatach i dyskusjach". Niezależnie od tego premier Narendra Modi rozmawia z protestującymi na bieżąco, mają za sobą już jedenaście spotkań.

- Chcielibyśmy podkreślić, że na wspomniane protesty należy patrzeć w kontekście demokratycznego etosu i polityki Indii oraz wysiłków rządu i zainteresowanych grup rolników na rzecz rozwiązania impasu. Chcielibyśmy uczulić, że przed pośpiesznym komentowaniem takich spraw, należy ustalić fakty i właściwie zrozumieć przedmiotowe kwestie. Uleganie pokusie zamieszczania sensacyjnych hashtagów i komentarzy w mediach społecznościowych, zwłaszcza gdy tyczy się to celebrytów i innych, nie jest ani właściwe, ani odpowiedzialne – stwierdzał w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przedstawiciel ambasady Indii.

Media
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Media
Miliarder z Hongkongu może trafić za kratki na resztę życia. Sąd: mózg spisków
Media
Miliarder chętny na zakup TikToka „w zawieszeniu”. Co zrobi Donald Trump?
Media
Zmiany w zarządzie Gremi Media
Media
Złote Spinacze 2025. To oni zwyciężyli
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama