Większość ataków cyberprzestępców mających na celu wyłudzenie danych logowania do jakiegoś serwisu lub aplikacji opartych jest na chwytach socjotechnicznych. To dlatego są one tak skuteczne. Użytkownicy Messengera niedawno byli, jak informuje serwis Zaufana Trzecia Strona, celem ataku wyłudzającego dane logowania do Facebooka. Wiadomość mająca na celu przechwycenie danych pochodziła zazwyczaj od zainfekowanego już znajomego i sugerowała, że ktoś wrzucił zdjęcia osoby będącej na celowniku przestępców na jakąś stronę internetową.

Po kliknięciu w link otwierał się fałszywy panel logowania do Facebooka. Wpisanie danych oznaczało, że logujący się wpadał w pułapkę przestępców. Zgodnie z informacjami Zaufanej Trzeciej Strony, w tej chwili domeny używane przez przestępców są wyłączone, a Facebook szybko zainterweniował i usunął złośliwe wiadomości ze skrzynek tak nadawców, jak i odbiorców. Jednak nie wiadomo, co będzie dalej. Przestępcy mogli się po prostu przyczaić, a dane logowania jakiejś liczby osób już zdobyli. Konsekwencje tego mogą być nieprzyjemne.

Nawet jeżeli atak został całkowicie powstrzymany, to podobne mogą się zdarzyć w każdej chwili. Dlatego warto zadbać o bezpieczeństwo stosując, np. dwuskładnikowe uwierzytelnianie do tych aplikacji i serwisów, dla których takie opcje są udostępnione.

Podobne ataki nie muszą wykorzystywać wiadomości na Messengerze. Wczoraj pisaliśmy o tym, że zagrożeni są klienci dwunastu polskich banków. W tamtym przypadku przestępcy użyli niewinnie wyglądających aplikacji wrzuconych do oficjalnego sklepu Google Play.