Towarzystwo Fraunhofera – instytucja badawcza, w której powstał format mp3 – ogłosiła, że w kwietniu wygasł patent chroniący użycie formatu w Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że instytucja nie będzie już mogła czerpać zysków ze sprzedaży licencji, co w praktyce przekłada się na koniec wsparcia formatu.

- Chcemy podziękować wszystkim naszym licencjobiorcom za ich wielkie wsparcie udzielane przez ostatnie 20 lat w czynieniu mp3 najpopularniejszym dźwiękowym kodekiem świata – napisano w oświadczeniu.

Prace nad algorytmem kompresji dźwięku MPEG-2 Audio Layer III – czyli w skrócie mp3 – rozpoczęły się pod koniec lat 80. Algorytm wciąż jest dość popularny, jednak większość najnowszych mediów, takich jak usługi streamingowe, telewizja czy stacje radiowe używają nowoczesnych kodeków ISO-MPEG, takich jak AAC czy przyszły MPEG-H. Zapewniają one więcej możliwości i wyższą jakość dźwięku, często przy mniejszej liczbie bitów.

Choć jeszcze kilka lat temu mp3 cieszyło się pozycją światowego lidera w branży muzycznej, systematycznie przegrywa z popularyzowanym przez Apple formatem AAC. AAC również rozwijany jest przez Towarzystwo Fraunhofera jako naturalny następca mp3.

Posiadacze plików z rozszerzeniem mp3 nie mają się czego obawiać. Pliki nie znikną ani nie przestaną działać. Format „umarł” jedynie pod względem prawnym i nie będzie dalej oficjalnie rozwijany. Jego status podobny jest np. do formatu gif, którego nie chroni obecnie żaden patent, co nie jest żadną przeszkodą w jego używaniu. Warto nadmienić, że w Unii Europejskiej format mp3 nie jest chroniony patentami już od 2012 r.