Do śmiertelnego wypadku posła Rafała Wójcikowskiego doszło 19 stycznia na trasie S8 nieopodal Rawy Mazowieckiej, gdy jechał do Warszawy. Z niewyjaśnionych przyczyn jego samochód uderzył w barierki energochłonne na lewym pasie. Auto odbiło się od nich i stanęło w poprzek drogi na prawym pasie. Samochód miał ominąć lewą stroną kierowca vw caddy, ale nie udało się to kierowcy forda transita, który uderzył w pojazd parlamentarzysty.
Jak informowała "Rzeczpospolita", śledczy sprawdzali również wątek pogróżek, które polityk otrzymywał kilka lat wcześniej.
Wójcikowski pięć dni przed wypadkiem mówił, że gdy grał na giełdzie, to przyszli do niego „smutni panowie".
Czytaj więcej: Śmierć posła: Prokuratura sprawdza wszystko
Biegli prokuratury uznali, że Rafał Wójcikowski zmarł w wyniku wielonarządowych obrażeń wewnętrznych, charakterystycznych dla dla ofiar wypadków samochodowych.