Reklama

Wypadek Szydło: Niepokorni prokuratorzy

Zespół śledczych badający wypadek nie chciał tylko oskarżyć kierowcy seicento.

Aktualizacja: 05.03.2018 17:07 Publikacja: 04.03.2018 18:54

Według źródeł „Rzeczpospolitej” śledczy chcieli wyłączyć wątek niedopełnienia obowiązków przez funkc

Według źródeł „Rzeczpospolitej” śledczy chcieli wyłączyć wątek niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza BOR kierującego autem ochronnym

Foto: EAST NEWS/ Łukasz Kalinowski

Decyzję o zamknięciu głośnego śledztwa i uznaniu winy 21-letniego Sebastiana K., kierowcy seicento, podjął szef krakowskiej Prokuratury Okręgowej Rafał Babiński. Dwa dni wcześniej trójka prokuratorów, która przez rok prowadziła postępowanie dotyczące wypadku byłej premier Beaty Szydło w Oświęcimiu, złożyła wnioski o wyłączeniu ich ze śledztwa – ustaliła „Rzeczpospolita".

Z nieoficjalnych informacji wynika, że śledczy mieli inną koncepcję zakończenia sprawy niż ich szef. I na tym tle doszło do różnicy zdań „nie do pogodzenia". Według naszych źródeł prokuratorzy nie zgadzali się, by całą winą za wypadek obciążyć kierującego seicento – chcieli też uznać, że do kraksy przyczynił się kierowca rządowego audi. Ponadto chcieli też dogłębnie zbadać wiarygodność funkcjonariuszy BOR, którzy zgodnie zeznali, że kolumna miała włączone sygnały dźwiękowe – przeczą temu zeznania bezstronnych świadków.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Kraj
Bezsenne noce i walka o ciszę. Warszawa kontra ryk silników
Kraj
Za miesiąc zostanie otwarty taras na Varso
Kraj
„Polityczne Michałki”: Rekonstrukcja rządu w wakacje – co naprawdę zmienił Donald Tusk?
Kraj
Rekordowe zainteresowanie studiami na UKSW. Na jakie kierunki było najwięcej chętnych?
Materiał Promocyjny
Obrona: nowy priorytet Europy
Reklama
Reklama