Kiedy patrzysz na nocne niebo rozświetlone miriadami gwiazd zastanawiasz się czy ktoś tam mieszka, myślisz o swojej małości i pochodzeniu ludzi. Czasem wypatrzysz spadającą gwiazdę i wówczas marzysz o spełnieniu pragnień. Są jednak osoby bardziej praktyczne. One zastanawiają się jak spożytkować tą wielką niewykorzystaną przestrzeń i na tym zarobić.
Rosyjska firma StartRocket proponuje wykorzystanie Cubesat, małych satelitów o niskich kosztach wyniesienia na orbitę, do umieszczenia billboardów w przestrzeni kosmicznej. Na wysokości około 450 km satelity rozwiną ekran o długości około 9 metrów. Grupa takich satelitów stworzy bilbord o powierzchni 50 kilometrów kwadratowych. Ekran każdego z satelitów będzie odpowiadał za jeden piksel. Razem stworzą widoczny rano i wieczorem obraz odbijający światło słoneczne. Pozwoli to na wyświetlanie reklam i innych treści wizualnych oraz napisów. Firma nazwała je Orbital Displays.
StartRocket przewiduje trzy zastosowania systemu Orbital Display. Oczywistym zastosowaniem jest reklama. Pomysł jest bardzo kuszący, aby mógł mu oprzeć się dział marketingu wielkiej firmy. Jeśli jedna korporacja wyświetli swój produkt na niebie, inne natychmiast pójdą w jej ślady.
Innym zastosowaniem jest rozrywka. Firma planuje wyświetlanie dodatkowych wiadomości lub obrazów z orbity podczas wydarzeń globalnych, na przykład podczas wielkich imprez sportowych.
Trzecim potencjalnym zastosowaniem dla tych kosmicznych bilbordów jest wyświetlanie ostrzeżeń dla ludności. W przypadku jakiejś katastrofy, rządy mogłyby wykorzystać ekrany orbitalne do komunikacji z obywatelami. Choć tu pewnym utrudnieniem opóźniającym dotarcie informacji mogą być chmury czy mgła. Pilne ostrzeżenie może być spóźnione z powodu wydarzeń atmosferycznych.