Podczas piątkowego przesłuchania przed Komisją konstytucyjną Hallengren została kilkakrotnie zapytana, dlaczego rząd nigdy nie miał formalnej strategii. Kilku posłów wyraziło zdziwienie, jak bez takiego planu ochrona zdrowia i inne agencje mogły być kontrolowane przez rząd. - W jaki sposób rząd może rządzić krajem, w czasie największego kryzysu w najnowszej historii, bez wyznaczenia strategii? - pytał Tobias Billström, lider Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, w rozmowie z agencją prasową Tidningarnas Telegrambyra (TT).
- Jeśli jej nie masz, jak możesz oczekiwać, że różne agencje będą współpracować w dążeniu do celu? To rodzi dużo więcej pytań - mówił.
Hallengren przekonywała, że brak sformalizowanej strategii nie jest niczym niezwykłym w Europie, jako przykład wskazując takie kraje jak Niemcy, Francja czy Włochy.
Minister zdrowia wskazywała, że rząd prowadził politykę antycovidową, reagując na bieżącą sytuację, kierując się kilkoma głównymi założeniami. - Powinniśmy na pierwszym miejscu stawiać życie i zdrowie, chronić system opieki zdrowotnej tak bardzo, jak to możliwe, i sprawić, by dysponował on wszelkimi potrzebnymi zasobami - powiedziała, zwracając uwagę, że „po wygaśnięciu pandemii społeczeństwo powinno móc dalej funkcjonować”. - Wyjaśniając tę ostatnią kwestię Hallengren podkreśliła, że rząd próbował chronić miejsca pracy, a także pilnował, by życie prywatne obywateli nie zostało „zbytnio dotknięte” przez pandemię. Dodała, że na wiosnę 2020 roku takie podejście cieszyło się szerokim poparciem w kraju.
- W szwedzkiej strategii nie ma nic szczególnie dziwnego ani tajemniczego - kontynuowała, kwestionując zarzuty dotyczące braku szwedzkiej strategii. Hallengren argumentowała, że na początku pandemii niemożliwe było przewidzenie, jak szybko wystąpią niedobory środków ochrony osobistej, takich jak maski, rękawiczki czy przyłbice.