Hiszpanka, która "zmarła" na Covid-19, wróciła po 10 dniach

85-letnia Hiszpanka, która według rodziny zmarła na koronawirusa, zaskoczyła swoich krewnych, powracając do domu opieki dziewięć dni po tym, jak powiedziano im, że została pochowana.

Aktualizacja: 24.01.2021 19:50 Publikacja: 24.01.2021 19:37

Hiszpanka, która "zmarła" na Covid-19, wróciła po 10 dniach

Foto: AFP

Po pomyleniu nazwisk, rodzina Rogelii Blanco została poinformowana, że emerytka zmarła na Covid-19 13 stycznia, a jej pogrzeb odbył się dzień później - przekazał dziennik "La Voz de Galicia". Ze względu na obowiązujące przepisy, rodzina nie mogła brać udziału w pogrzebie.

Kobieta w sobotę powróciła do domu opieki w Xove, w północnej Hiszpanii. W placówce tej przebywa również jej mąż Ramón Blanco.

 - Nie mogłem w to uwierzyć. Płakałem po śmierci mojej żony - powiedział. 

Fundacja San Rosendo, która prowadzi dom opieki, ogłosiła, że błąd wystąpił, gdy Blanco i inni mieszkańcy, którzy uzyskali dodatnie wyniki testów na obecność koronawirusa, zostali przeniesieni do innego domu opieki na specjalistyczne leczenie.

Wśród przeniesionych były dwie kobiety, którym przydzielono jeden pokój. Trafiły one do Os Gozos w Pereiro de Aguiar, 223 km od Xove.

Przyznano, że nastąpił błąd w identyfikacji osoby, która później zmarła. Fundacja przeprosiła za to niedopatrzenie. Podkreślono, że to jednorazowy przypadek.

Po pomyleniu nazwisk, rodzina Rogelii Blanco została poinformowana, że emerytka zmarła na Covid-19 13 stycznia, a jej pogrzeb odbył się dzień później - przekazał dziennik "La Voz de Galicia". Ze względu na obowiązujące przepisy, rodzina nie mogła brać udziału w pogrzebie.

Kobieta w sobotę powróciła do domu opieki w Xove, w północnej Hiszpanii. W placówce tej przebywa również jej mąż Ramón Blanco.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762
Świat
Ekstradycja Juliana Assange'a do USA. Decyzja się opóźnia