- Należy prowadzić rejestr osób zaginionych, niezależnie od tego, czy zostały znalezione żywe czy martwe i czy są ofiarami handlu ludźmi w celach seksualnych, przemocy domowej czy morderstw - powiedziała Isabel Ortiz, komisarz ds. praw kobiet w biurze Krajowego Rzecznika Praw Obywatelskich.

W kraju zaginęło łącznie 915 osób - 606 dziewcząt i 309 kobiet. Dane de dotyczą okresu między 16 marca a 30 czerwca.

- Liczby te są naprawdę bardzo niepokojące - powiedziała Ortiz. Znamy liczbę kobiet i dziewcząt, które zaginęły, ale nie mamy szczegółowych informacji o tym, ile z nich zostało odnalezionych. Nie mamy odpowiednich i aktualnych danych - dodała.

Zdaniem urzędniczki cześć kobiet to ofiary brutalnych przestępstw. W ubiegłym tygodniu peruwiańskie ministerstwo ds. kobiet poinformowało, że w czasie pandemii zaginęło 1200 kobiet i dziewcząt.

Rząd pracuje nad wyeliminowaniem przemocy wobec kobiet i zwiększyło w tym roku fundusze na programy zapobiegania przemocy związanej z płcią.