Otworzenie paczki u kuriera nie narusza dobrych obyczajów

Zapis regulaminu sklepu internetowego o rozpieczętowaniu przesyłek w obecności kuriera nie narusza prawa, jeśli nie wiąże się z nim żadna sankcja dla konsumenta.

Aktualizacja: 22.07.2018 11:13 Publikacja: 22.07.2018 07:30

Otworzenie paczki u kuriera nie narusza dobrych obyczajów

Foto: 123RF

Każda przesyłka powinna być rozpieczętowana w obecności kuriera; należy sprawdzić stan towaru, każde uszkodzenie mechaniczne, które mogło powstać w czasie transportu należy zgłosić pisemnie w obecności osoby dostarczającej produkt – tak brzmi jeden z zapisów regulaminu sklepu internetowego, sprzedającego drukarki i akcesoria. Przed sądem legalność uregulowania zakwestionował klient.

Czytaj także: Czy odbiorca może reklamować spóźnioną przesyłkę ze sklepu internetowego

Nadmierne obciążenie konsumenta

Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdził, że stosowany przez pozwaną firmę regulamin sklepu jest wzorcem umowy z konsumentami. Treść konkretnej umowy konsumenta ze stroną pozwaną, jest kształtowana przez ten wzorzec, a zatem znajdują do niego zastosowanie przepisy art. 384 § 1 Kodeksu cywilnego.

Po analizie zakwestionowanego postanowienia sąd doszedł do przekonania, że narusza ono dobre obyczaje i interes konsumenta. Nałożenie na konsumenta obowiązku sprawdzenia przesyłki może zmierzać do wyłączenia odpowiedzialności sprzedawcy za nienależyte wykonanie umowy, gdy konsument nie wskaże zastrzeżeń w protokole odbioru. Tym samym właściciel sklepu nakładając na konsumenta obowiązek zbadania rzeczy i odnotowania tego w protokole – może ograniczyć swoją odpowiedzialność tylko do takich reklamacji, do których będzie dołączony protokół zastrzeżeń, pozbawiając konsumenta, który takich zastrzeżeń nie zgłosił, prawa do złożenia skutecznej reklamacji z tytułu uszkodzeń mechanicznych, czy ubytku towaru podczas transportu.

– Oznacza to, że konsument może być pozbawiony prawa do zgłaszania reklamacji co do uszkodzeń mechanicznych niewidocznych lub niezauważonych przy odbiorze towaru. Nie można wykluczyć, że wystąpi uszkodzenie mechaniczne produktu, które jest trudne do dostrzeżenia, bo będzie wewnątrz produktu lub w miejscach trudno dostępnych – wskazał sąd. - Klient może nie zauważyć, iż produkt ma ubytek czy uszkodzenie. Ma on zazwyczaj ograniczone możliwości zbadania dostarczonego towaru – dodał.

Sąd wziął pod uwagę, iż braki produktu mogą ujawniać się dopiero po jego użyciu lub w okresie, kiedy będzie dłużej użytkowany. – Oczywiste jest, że defekt nie rozpoznany przez klienta w chwili odbioru, nie może zostać zgłoszony kurierowi, co nie może jednak wyłączać odpowiedzialności sprzedawcy za wadę. Postanowienie, które nakłada na konsumenta obowiązek stwierdzenia wszystkich uszkodzeń mechanicznych, kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Może zmierzać do ograniczenia odpowiedzialności sprzedawcy za niewłaściwe wykonanie umowy – stwierdził sąd.

W uzasadnieniu nie zgodzono się z tłumaczeniami sklepu, że skoro postanowienie nie przewiduje dla konsumenta żadnych negatywnych konsekwencji nieprzestrzegania wyrażonych w nim zasad postępowania, to konsument nie będzie ponosił odpowiedzialności za niezastosowanie się do regulacji. Sąd podkreślił, że stosunek prawny, jaki powstaje między stronami umowy jest regulowany nie tylko treścią umowy, ale także podlega regulacjom ustawowym, które mają zastosowanie nawet wówczas, gdy strony nie powołają ich w treści umowy. I tak powszechnie stosowany jest przepis art. 471 Kodeksu cywilnego, który stanowi o odpowiedzialności strony stosunku zobowiązaniowego za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. – Jeśli więc mamy do czynienia z zobowiązaniem konsumenta do określonego zachowania opisanego w postanowieniu, to mimo braku sankcji w samym regulaminie, w oparciu o przykładowo powołany przepis art. 471 k.c. przedsiębiorca mógłby domagać się od konsumenta naprawienia szkody, jaką poniósł przez to, że konsument nie zastosował się do obowiązku sprawdzenia zawartości przesyłki i uszkodzeń mechanicznych – wskazano w uzasadnieniu.

Sąd zwrócił uwagę, że treść postanowienia nakłada na konsumenta obowiązek zbadania dostarczonej rzeczy w obecności kuriera, co jak wskazuje doświadczenie jest niemal niemożliwe z racji ograniczonego czasu dostawcy czy niedogodnych warunków, w jakich przesyłka jest odbierana (w miejscu pracy). Wskazał, że należy przyjąć, że konsument podobnie jak każdy odbiorca rzeczy kupionej i przesłanej przez sprzedawcę za pośrednictwem przewoźnika ma obowiązek zbadania przesyłki, co wynika z art. 545 § 2 k.c., ale należy zastrzec, że przepis ten dostosowuje obowiązki nabywcy do przyjętych dla danego rodzaju przesyłek praktyk i zwyczajów. Nabywca ma zbadać rzecz w czasie i w sposób przyjęty dla tego rodzaju rzeczy. – Nie oznacza to bezwzględnego obowiązku zbadania rzeczy w obecności przewoźnika, a w szczególności zbadania w jego obecności kompletności przesyłki – wyjaśnił sąd.

SO w Warszawie stwierdził, że kwestionowanym postanowieniem pozwany sklep internetowy, nakładając na nabywcę rzeczy – konsumenta szerszy zakres obowiązków związanych ze zbadaniem przesłanej rzeczy zapewnił sobie pozycję prawnie bardziej korzystną niż wynika to z regulacji ustawowych. – Takie nadmierne obciążenie konsumenta wskazuje, że strona pozwana może ograniczyć swoją odpowiedzialność za dostarczenie niekompletnych czy uszkodzonych rzeczy. Może też kierować wobec konsumenta na tej postawie roszczenia, podczas gdy pozycja konsumenta wynikająca z ustawy byłaby bardziej korzystna. Zdaniem sądu wskazuje to na sprzeczność postanowienia z dobrymi obyczajami, które w stosunku do słabszej strony kontraktu nakazują stosować ustawowy wzorzec regulacji jej pozycji prawnej lub bardziej korzystny, ale nigdy mniej korzystny niż ten wynikający z ustawy – podkreślono.

Umiejscowienie klauzuli

Inaczej sprawę ocenił Sąd Apelacyjny, który doszedł do wniosku, iż kwestionowane postanowienie nie jest sprzeczne ani z dobrymi obyczajami, ani nie narusza rażąco interesów konsumentów. Jak wyjaśniono, analiza postanowienia w kontekście całego wzorca, prowadzi do wniosku, że postanowienie to ma charakter jedynie informacyjny. Wzorzec nie zawiera sankcji, z jaką miałby spotkać się konsument, który nie rozpieczętuje przesyłki w obecności kuriera, nie sprawdzi stanu towaru i nie zgłosi uszkodzeń. Brak jest zapisów, które mogłyby świadczyć o tym, że brak tych czynności będzie miał negatywny wpływ na reklamację. – Brak jest podstaw by przyjąć, że postanowienie to wyłącza lub istotnie ogranicza odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania – wskazano.

Sąd stwierdził, że zapis ten nie uzależnia dochodzenia przez konsumenta uprawnień z tytułu gwarancji i rękojmi od rozpieczętowania przesyłki w obecności kuriera, sprawdzenia stanu przesyłki i zgłoszenia w obecności osoby dostarczającej produkt. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu, klauzula zawarta jest w dziale trzecim regulaminu „Dostawa", zaś dochodzenie uprawnień z tytułu gwarancji jest w osobnym dziale czwartym „Gwarancja, reklamacja, zwrot towaru". W dziale czwartym regulaminu nie ma odesłania do treści klauzuli, nie ma również wskazań co do konieczności dołączenia protokołu uszkodzeń.

Uprawnienia z tytułu gwarancji konsument może wykonywać niezależnie od tego, czy dopełnił wskazanych czynności.

– Umiejscowienie klauzuli w regulaminie i brak sankcji za niewykonanie czynności sprawdzających w obecności kuriera, powoduje, że klauzuli stosowanej przez pozwanych nie można uznać za niedozwolone postanowienie umowne – podsumował Sąd Apelacyjny.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 kwietnia 2018 r.

Sygnatura akt:VII AGa 836/18

Co mówi przepis

W razie przesłania rzeczy sprzedanej na miejsce przeznaczenia za pośrednictwem przewoźnika, kupujący obowiązany jest zbadać przesyłkę w czasie i w sposób przyjęty przy przesyłkach tego rodzaju; jeżeli stwierdził, że w czasie przewozu nastąpił ubytek lub uszkodzenie rzeczy, obowiązany jest dokonać wszelkich czynności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności przewoźnika. Art. 545 § 2 Kodeksu cywilnego

Każda przesyłka powinna być rozpieczętowana w obecności kuriera; należy sprawdzić stan towaru, każde uszkodzenie mechaniczne, które mogło powstać w czasie transportu należy zgłosić pisemnie w obecności osoby dostarczającej produkt – tak brzmi jeden z zapisów regulaminu sklepu internetowego, sprzedającego drukarki i akcesoria. Przed sądem legalność uregulowania zakwestionował klient.

Czytaj także: Czy odbiorca może reklamować spóźnioną przesyłkę ze sklepu internetowego

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?