Uwaga na głuche telefony z Afryki! Mogą drogo kosztować

Urząd Komunikacji Elektronicznej przestrzega przed nasilającym się zjawiskiem nieodebranych połączeń z nieznanych numerów bądź tzw. głuchych telefonów.

Aktualizacja: 12.01.2016 17:01 Publikacja: 12.01.2016 12:45

Uwaga na głuche telefony z Afryki! Mogą drogo kosztować

Foto: 123RF

Metoda oszukiwania abonentów (najczęściej sieci telefonii komórkowych) polega na wykorzystywaniu ich skłonności do oddzwaniania na nieodebrane połączenia. "Głuche telefony" zdarzają się najczęściej w godzinach wieczornych lub nocnych i trwają bardzo krótko. Oszuści liczą na to, że użytkownik danego numeru oddzwoni z samego rana. Ale - ostrzega UKE - to wygeneruje wysoką opłatę, którą będzie musiał ponieść oddzwaniający.

Najczęściej na wyświetlaczu telefonicznym pojawiają się numery z Republiki Konga lub Wybrzeża Kości Słoniowej, których numery kierunkowe (+243) oraz (+225) mogą sugerować połączenia krajowe, np. z Warszawy (22) bądź Płocka (24). Według docierających do UKE sygnałów ostatnio pojawiają się także numery przypominające polskie numery komórkowe, np. (703 XXX XXX), które wykorzystują ten sam mechanizm oszukiwania abonentów.

Zdarza się również, że połączenia te są celowo przedłużane, np. użytkownik słyszy sygnał rozłączenia, lecz jeżeli sam nie naciśnie symbolu czerwonej słuchawki, połączenie trwa nadal, a co za tym idzie, operator nalicza wysokie opłaty.

Prezes UKE namawia więc abonentów do zachowania ostrożności:  jeżeli nie spodziewamy się telefonu z zagranicy, a wyświetlony na telefonie numer jest zadziwiająco długi lub nie kojarzymy międzynarodowego numeru kierunkowego dla tego numeru, lepiej nie oddzwaniać.

Przed nawiązaniem połączenia bądź odpisaniem należy sprawdzić, czy dany numer nie jest numerem zagranicznym (połączenia międzynarodowe są droższe) lub czy nie należy do zakresu numeracji wykorzystywanej do świadczenia usług o podwyższonej opłacie (np. 708 XXX XXX). Można to sprawdzić na stronie internetowej UKE.

Jeśli połączenie z podejrzanym numerem zostało już wykonane i jego koszt został uwzględniony w rachunku, można złożyć reklamację do dostawcy usług telekomunikacyjnych, czyli np. swojego operatora telefonii komorkowej. Tryb i warunki reklamacji określa rozporządzenie MAiC w sprawie reklamacji usługi telekomunikacyjnej. Trzeba jednak pamiętać, że reklamacja może być rozpatrzona negatywnie:  jeśli połączenie na zostało wykonane, a dostawca usług zrealizował je zgodnie ze swoim obowiązkiem, to ma także prawo obciążyć abonenta kosztami połączenia, opierając się o obowiązujący cennik.

W przypadku negatywnego rozpatrzenia reklamacji, można jeszcze spróbować polubownie zakończyć spór w postępowaniu mediacyjnym. Szczegółowe informacje na temat postępowania mediacyjnego znaleźć można na stronie internetowej Centrum Informacji Konsumenckiej. Wniesienie wniosku o mediację nie zwalnia jednak z obowiązku uregulowania płatności. Sporną kwotę może umorzyć tylko dostawca usługi lub sąd powszechny w postępowaniu cywilnym.

Metoda oszukiwania abonentów (najczęściej sieci telefonii komórkowych) polega na wykorzystywaniu ich skłonności do oddzwaniania na nieodebrane połączenia. "Głuche telefony" zdarzają się najczęściej w godzinach wieczornych lub nocnych i trwają bardzo krótko. Oszuści liczą na to, że użytkownik danego numeru oddzwoni z samego rana. Ale - ostrzega UKE - to wygeneruje wysoką opłatę, którą będzie musiał ponieść oddzwaniający.

Najczęściej na wyświetlaczu telefonicznym pojawiają się numery z Republiki Konga lub Wybrzeża Kości Słoniowej, których numery kierunkowe (+243) oraz (+225) mogą sugerować połączenia krajowe, np. z Warszawy (22) bądź Płocka (24). Według docierających do UKE sygnałów ostatnio pojawiają się także numery przypominające polskie numery komórkowe, np. (703 XXX XXX), które wykorzystują ten sam mechanizm oszukiwania abonentów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego