UOKiK stwierdził, że jest to klauzula niedozwolona. – Takie postanowienie mogło utrudnić konsumentom dochodzenie roszczeń, a także zniechęcić ich do tego typu działań. Miało zabezpieczyć PDM i współpracujący z nim Idea Bank przed odpowiedzialnością za ewentualne wprowadzenie klientów w błąd przed zawarciem umowy nabycia obligacji – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Za stosowanie klauzuli niedozwolonej UOKiK nałożył na PDM ponad 2 mln zł (2 074 483 zł) kary pieniężnej. Gdy decyzja się uprawomocni, trafi ona na Fundusz Edukacji Finansowej, który powstał na początku tego roku. Jego celem jest zwiększenie świadomości finansowej Polaków oraz działania edukacyjne, dzięki którym konsumenci poznają swoje prawa i lepiej będą umieli ocenić ryzyko inwestycyjne.

Co decyzja urzędu oznacza dla konsumentów, którzy nabyli obligacje GetBack? Postanowienie niedozwolone nie ma mocy wiążącej. Jeśli więc pracownik Idea Banku wprowadził ich w błąd podczas oferowania obligacji, mogą złożyć reklamację i zażądać zwrotu wpłaconych kwot. Przedsiębiorca nie może powoływać się na zakwestionowane postanowienie i wskazywać, że istotniejsze od tego, co mówił jego pracownik przed zawarciem umowy nabycia obligacji, jest to, co znajduje się w oficjalnych dokumentach. Jeśli reklamacja nic nie da, można dochodzić swoich praw w sądzie lub na drodze polubownej.

O rozstrzygnięciu Prezesa UOKiK PDM musi zawiadomić listem poleconym wszystkich konsumentów, którzy nabyli obligacje GetBack za jego pośrednictwem. Decyzja jest nieprawomocna, przedsiębiorca może się od niej odwołać w ciągu miesiąca od jej doręczenia.

W listopadzie 2018 r. Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła PDM zezwolenie na prowadzenie działalności maklerskiej. Powód? Przy oferowaniu obligacji współpracował z Idea Bankiem, mimo że ten nie miał do tego uprawnień.

GetBack – postępowanie

UOKiK wszczął właśnie postępowanie przeciw spółce Getback. Zarzuca jej stosowanie nieuczciwych praktyk rynkowych. Ze skarg konsumentów wynika, że pracownicy spółki wprowadzali ich w błąd. Podczas rozmów telefonicznych i spotkań mieli przekonywać klientów, że:

   - obligacje GetBack to bezpieczna inwestycja,

   - sytuacja spółki jest stabilna,

   - oferta jest ekskluzywna i ograniczona w czasie.

Wszystkie te informacje były nieprawdziwe. Obligacje korporacyjne nie są gwarantowane przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny, a ich zabezpieczeniem jest jedynie sytuacja finansowa i majątek emitenta. Emitent, czyli GetBack, odpowiada za nie całym swoim majątkiem, ale w przypadku jego niewypłacalności klient może stracić zainwestowane pieniądze. Jak twierdzą poszkodowani, pracownicy spółki nie informowali ich o takim ryzyku. Ponadto władze GetBacku wiedziały, że na koniec 2017 r. spółka miała dużą stratę, ale klienci nadal słyszeli, że „jest w bardzo dobrej kondycji finansowej”. Handlowcy mieli twierdzić też, że jest to oferta tylko dla wybranych. Ograniczenie to wynika z tego, że zgodnie z prawem w ofercie prywatnej można przedstawić propozycję nabycia obligacji w ramach jednej emisji maksymalnie 149 osobom. Spółka zatajała jednak przed klientami, że takich emisji było wiele – niekiedy odbywały się nawet codziennie. Pracownicy GetBacku naciskali także na konsumentów, aby się szybko decydowali, bo „przepadnie doskonała oferta”, choć kolejne emisje odbywały się na takich samych warunkach i różniły się tylko numerem serii.

Jeżeli zarzuty się potwierdzą, spółce grozi kara finansowa – do 10 proc. jej obrotu za każde naruszenie.

To nie wszystko w aferze GetBacku

W sumie UOKiK prowadzi teraz 8 postępowań w sprawie możliwych nieprawidłowości przy oferowaniu produktów finansowych związanych z GetBackiem. Wśród nich są:

   - 2 postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów przeciw spółkom oferującym obligacje. Pierwsza z nich to opisany już GetBack. Druga to Idea Bank, wobec której postępowanie toczy się od października 2018 r. Zarzuty UOKiK dotyczą wprowadzania konsumentów w błąd co do bezpieczeństwa obligacji GetBacku i ich ekskluzywnego charakteru. Mogło także dojść do nieuczciwej sprzedaży (missellingu), bo przedstawiciele Idea Banku namawiali na nie osoby, o których powinni byli wiedzieć, że nie akceptują ryzykownych inwestycji.

   - 5 postępowań wyjaśniających w sprawie oferowania obligacji GetBack. Ich celem jest wstępne ustalenie, czy spółki przekazywały konsumentom rzetelne, prawdziwe i pełne informacje oraz czy przy sprzedaży nie dochodziło do missellingu. Postępowania dotyczą: GetBacku, Idea Banku i PDM, Mercurius Financial Advisors, Getin Noble Banku oraz Noble Securities.

   - 1 postępowanie wyjaśniające pośrednio związane z Getbackiem. Toczy się w sprawie Idea Banku. Dotyczy oferowania ubezpieczeń na życie z ufk. Istnieje możliwość, że pieniądze klientów mogły być inwestowane w fundusze inwestycyjne powiązane z GetBackiem. Urząd wstępnie sprawdza, czy klienci byli informowani o związanym z tym ryzyku.