Netanjahu pokazywał aneksję Doliny Jordanu na mapie z błędami

Z mapy przedstawiającej Dolinę Jordanu, na której premier Izraela Benjamin Netanjahu pokazywał swój plan anektowania tego terytorium wynika, że - wbrew zapewnieniom Netanjahu - na ziemiach, które mają być przyłączone do Izraela mieszka ok. 9 tys. Palestyńczyków, a 20 proc. tego terytorium to tereny będące własnością prywatną Palestyńczyków - zauważa "Times of Israel".

Aktualizacja: 12.09.2019 06:58 Publikacja: 12.09.2019 05:24

Netanjahu pokazywał aneksję Doliny Jordanu na mapie z błędami

Foto: AFP

Jak czytamy w "Times of Israel" mapa zawiera też istotne błędy wskazujące na to, że była sporządzona w pośpiechu. Dziewięć z 30 osiedli żydowskich, które mają być anektowane w pierwszej kolejności umieszczono na niej w niewłaściwych miejscach, a dwóch dużych, palestyńskich osad, nie umieszczono na mapie w ogóle.

Z mapy wynika też, że - wbrew zapewnieniom Netanjahu - na anektowanych terenach mieszkają Palestyńczycy (we wtorek, zapowiadając aneksję w przypadku wygrania wyborów, Netanjahu zapewniał, że "nie dotknie ona żadnego Palestyńczyka").

Tymczasem na terenie, który - jak wynikało z mapy - ma być anektowany, znajduje się 48 palestyńskich osad zamieszkiwanych przez ok. 9 tys. Palestyńczyków - wynika z danych Palestyńskiego Biura Statystycznego.

Co się stanie z Palestyńczykami z tych wiosek po aneksji? - pyta "Times of Israel" dodając, że rzecznik Netanjahu poinformował w środę, że na razie szczegóły dotyczące procesu aneksji nie są znane.

- Ci Palestyńczycy dla niego nie istnieją - zżyma się Hagit Ofran z pozaparlamentarnego, lewicowego ruchu "Pokój Teraz". Według niego tak samo będzie po aneksji, co może wiązać się np. z wyburzaniem domów postawionych bez uzyskania odpowiedniego pozwolenia.

Ponadto - jak pisze "Times of Israel" - na terenach, które chce anektować Netanjahu 25 tys. hektarów ziemi będącej własnością prywatną Palestyńczyków.

"Czy Palestyńczycy otrzymają rekompensatę za ziemię, która stanie się na stałe częścią Izraela? Czy - nie będąc obywatelami Izraela - zyskają do niej dostęp?" - pyta "Times of Israel" i dodaje, że również w tej kwestii premier Netanjahu nie przedstawił żadnych szczegółów.

Dolina Jordanu jest okupowana wraz z całym Zachodnim Brzegiem przez Izrael od czasu wojny sześciodniowej z 1967 roku.

Netanjahu obiecał aneksję Doliny Jordanu na tydzień przed zaplanowanymi na 17 września przedterminowymi wyborami do Knesetu.

Jak czytamy w "Times of Israel" mapa zawiera też istotne błędy wskazujące na to, że była sporządzona w pośpiechu. Dziewięć z 30 osiedli żydowskich, które mają być anektowane w pierwszej kolejności umieszczono na niej w niewłaściwych miejscach, a dwóch dużych, palestyńskich osad, nie umieszczono na mapie w ogóle.

Z mapy wynika też, że - wbrew zapewnieniom Netanjahu - na anektowanych terenach mieszkają Palestyńczycy (we wtorek, zapowiadając aneksję w przypadku wygrania wyborów, Netanjahu zapewniał, że "nie dotknie ona żadnego Palestyńczyka").

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej