Łącznie 14 osób skazano za "kolaborowanie z okupantem" - sześć na śmierć, pozostałych na ciężkie roboty - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych Strefy Gazy. Od 2006 roku, odkąd władzę w Strefie Gazy przejął Hamas, terytorium to jest poddane blokadzie ze strony Izraela i Egiptu.
Wyrok zapadł trzy tygodnie po tym, jak Hamas wykrył na terenie Strefie Gazy obecność izraelskich komandosów - w wyniku wymiany ognia zginęło osiem osób i jeden z izraelskich żołnierzy.
Hamas w odpowiedzi ostrzelał terytorium Izraela, a Izrael odpowiedział nalotami na Strefę Gazy. 13 listopada, po dwóch dniach wzajemnych ataków, Izrael zgodził się na zawieszenie broni z Hamasem co doprowadziło do kryzysu w izraelskim rządzie (odszedł z niego - w akcie sprzeciwu - minister obrony Avigdor Liebermann).
Iyad al-Bozum, rzecznik MSW w Strefie Gazy poinformował, że skazani na śmierć brali udział w "umieszczeniu urządzenia podsłuchowego" przez "okupantów" niedaleko miejscowości Deir al-Balah. W wyniku eksplozji tego urządzenia, po wykryciu go przez Palestyńczyków, zginęło sześciu członków Hamasu.
Wśród skazanych jest kobieta mieszkająca w Izraelu, która została skazana in absentia, a skazano ją za zachęcanie swojego bratanka w Strefie Gazy do współpracy z izraelskim wywiadem.