We wtorek rano członkowie Hamasu wystrzelili w stronę Izraela około 100 pocisków. Większość z nich została przechwycona przez systemy antyrakietowe. Pozostałe spadły na puste tereny i obszary rolnicze. W ataku miało odnieść rany trzech żołnierzy Izraela.

W odpowiedzi izraelskie lotnictwo wykonało naloty na cele w Strefie Gazy. Jak podali przedstawiciele wojska, zaatakowano 35 punktów. Wśród nich miał być podziemny tunel, który prowadził wgłąb kraju.

Kolejne naloty przeprowadzono w nocy. Tym razem wojsko zaatakowało 25 obiektów znajdujących się w Strefie Gazy.

Jak podkreślają komentatorzy, wymiana ognia w Strefie Gazy jest najsilniejsza od 2014 roku.