Reklama

Rok rządu PiS. Rząd wewnętrznych podziałów

Rok po starcie rządu Prawa i Sprawiedliwości chciałbym powiedzieć pani premier, że wciąż leżą na moim biurku notatki z jej exposé.

Aktualizacja: 15.11.2016 21:49 Publikacja: 15.11.2016 20:43

Rok rządu PiS. Rząd wewnętrznych podziałów

Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz

Zanotowałem wtedy takie oto deklaracje: „będzie nami kierowała pokora, praca, umiar, roztropność i odpowiedzialność. Będziemy słuchać obywateli. Koniec z arogancją władzy i koniec z jej pychą". I jeszcze: „dziś Polacy chcą współpracy i dialogu. Jesteśmy wszyscy jedną wielką, biało-czerwoną drużyną". Czy aby?

Obawiam się niestety, że dziś podziały są większe niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 25 lat. Konsekwencja i spójność odnosi się tylko do rozmontowywania reform przeprowadzanych przez wszystkie poprzednie ekipy. Poza tym liczne pęknięcia są w samym rządzie. Z pragmatycznym i rzeczowym myśleniem o gospodarce konkuruje ryzykowne dla budżetu nakręcanie polityki socjalnej. Z opanowaniem i odpowiedzialnością – niekompetencja, bufonada i tromtadracja. Z pragmatyzmem – polityka skłócania się ze środowiskami opiniotwórczymi i medialnymi. Podobnie w polityce zagranicznej, gdzie zbyt często wychodzi na wierzch styl felietonowy. To zresztą obszar największego deficytu; najbardziej zaufany sojusznik zafundował światu Brexit. Bruksela to pole regularnych porażek. Słabo z Trójkątem Weimarskim. Wyszehrad też nie stał się naszym regionalnym politycznym zapleczem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Rządzenie zabójcze dla koalicjantów KO. Wybory będą wcześniej?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Szczyt Wołodymyr Zełenski-Władimir Putin w Budapeszcie? Trzeba to zablokować
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Gdy dzieje się historia, rząd i prezydent spierają się o to, kto ma krótsze spodenki
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Karol Nawrocki pojedzie do Waszyngtonu jako petent, a nie podmiotowy lider
Komentarze
Estera Flieger: Konflikt Nawrockiego z Tuskiem to ściema. Żaden nie chciał lecieć do USA
Reklama
Reklama