Reklama

Bogusław Chrabota: I co dalej premierze Morawiecki?

Mimo porażki w wielkich miastach PiS świętował w niedzielę wieczorem czwarte zwycięstwo wyborcze. Równie jednak ważne jak doprawione nieco łyżką dziegciu zwycięstwo było oficjalne namaszczenie Mateusza Morawieckiego na drugą osobę w partii. Czy było to wskazanie sukcesora?

Aktualizacja: 22.10.2018 12:26 Publikacja: 22.10.2018 12:19

Bogusław Chrabota: I co dalej premierze Morawiecki?

Foto: EP/ Marc DOSSMANN

Tego nie wiem, niemniej Jarosław Kaczyński występując na scenie obok Morawieckiego wyraźnie wskazał go jako autora sukcesu i wyróżnił. W języku polityki partyjnej oznacza to przecięcie spekulacji o możliwości awansu niechętnych premierowi koterii, spektakularną porażkę konkurentów (porażka Patryka Jakiego jest porażką Zbigniewa Ziobry) i czasową dominację ośrodka premiera.

Wybór logiczny, ale nie dla każdego – zwłaszcza ekspertów od partyjnych gierek – oczywisty. Bo zwycięstwo Morawieckiego (czytaj PiS) w wyborach było okraszone mocnym atakiem i poważnym zachwianiem pozycji premiera.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Tomasz Krzyżak: Winę za znaczący spadek zaufania do Kościoła ponoszą wyłącznie biskupi
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Wyryki, drony i rakieta. Jak Rosja rozgrywa chaos informacyjny w Polsce
Komentarze
Marek Kozubal: Wyryki niech się wszystkim wryją w pamięć. Wojsku i rządowi też
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Minister Wang Yi w Warszawie. Nie jest to najlepszy adresat apeli, by Chiny wpłynęły na Putina
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Niemiecka broń zamiast reparacji. Nie tędy droga do pojednania
Reklama
Reklama