Obecne przepisy unijne nie pozwalają na dotowanie działalności kopalń węgla. Wcześniej była taka możliwość, z czego zresztą Polska skorzystała, ale zgodnie z prawem zakłady wydobywcze, które otrzymywały pomoc publiczną na pokrycie strat operacyjnych, musiały być zamknięte do końca 2018 r. Po tej dacie brama została zamknięta. Skąd więc w porozumieniu z górnikami deklaracja, że polski rząd zwróci się do Komisji Europejskiej o zgodę na pomoc publiczną dla kopalń, w szczególności na finansowanie bieżącej produkcji, i to aż na blisko 30 lat? Widzę dwie możliwe odpowiedzi na to pytanie.