W rozmowie z Polsat News Małgorzata Kidawa-Błońska komentowała możliwość likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej i Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

- IPN miał do spełnienia pewną rolę i niestety tej roli nie spełnił. Potrzebne są badania naukowe, bo powinniśmy poznawać swoją historię. Powinniśmy badać i poznawać dokumenty. IPN powinien być placówką badawczą, naukową, ale w ostatnich latach zajmuje się działaniami politycznymi. Trzeba, by zajął się badaniami, ochroną archiwów. Pion prokuratorski powinien iść do likwidacji - powiedziała kandydatka KO na premiera.

Jej zdaniem CBA "w obecnej formie nie zdało ono egzaminu, trzeba to zbudować w inny sposób". Prowadzący program przypomniał, że Kidawa-Błońska w 2006 roku głosowała za powołaniem biura. - Miałam wtedy bardzo duże opory i wtedy moi starsi koledzy mnie do tego przekonywali. Okazuje się, że moja intuicja wtedy była dobra. Potrzebne są instytucje, które będą kontrolowały nasze państwo - odpowiedziała.