Od 2016 roku członkowie Obywateli RP spotykali się na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, gdzie organizowali kontrmiesięcznice.
W ten sposób chcieli zmusić Prawo i Sprawiedliwość do zakończenia miesięcznic smoleńskich.
"Przeciwko Obywatelom RP wystawiano tysiące policjantów, kilometry barierek, znowelizowano specjalnie ustawę o zgromadzeniach. Mimo gigantycznej siły aparatu przymusu państwowego Obywatele RP nie odstąpili. Co miesiąc stawali godnie, bez okrzyków, spokojnie, stosując tylko bierny opór wobec służb państwowych. Spotykali się z łamaniem prawa, zatrzymaniami bez żadnego trybu i agresją ze strony zwolenników obecnej władzy" - czytamy w oświadczeniu Obywateli RP.
"PiS próbuję przedstawić koniec miesięcznic jako ich autonomiczną decyzję, jednak nie jest to prawda. To właśnie Kontrmiesięcznice zmusiły PiS do zakończenia swojej najważniejsze tradycji" - przekazano w oświadczeniu.
Kolejne spotkanie Obywateli RP odbędzie się jutro. Będzie to element akcji "Wygraliśmy". "Celem akcji było podkreślenie, że to właśnie Kontrmiesięcznice zmusiły PiS do zrezygnowania z miesięcznic smoleńskich. W akcję zaangażowały się setki ludzi w tym m.in. reżyserka Agnieszka Holland oraz posłanka Joanna Scheuring-Wielgus".