Pandemia nakręca sklepowe długi

Ograniczenia w pracy sklepów to niejedyny kłopot dla sektora. Cieniem na wynikach położą się też nowe podatki.

Publikacja: 25.04.2021 21:00

Pandemia nakręca sklepowe długi

Foto: Adobe Stock

Sklepy mocno odczuły ograniczenia związane z pandemią, nawet jeśli mogły w większości pracować, jak choćby spożywcze. Oznaczało to dla nich wiele utrudnień i dodatkowych kosztów związanych np. ze środkami bezpieczeństwa dla klientów i pracowników, w czym nie mogły liczyć na żadne wsparcie.

W efekcie zadłużenie branży w ciągu roku wzrosło o blisko 245 mln zł i przekracza już 2,1 mld zł – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. Jedna czwarta tej kwoty to wewnętrzne długi branży, a najwięcej, bo ponad 1,4 mld zł handlowcy muszą oddać instytucjom finansowym.

Oznacza to wzrost zobowiązań sektora o 13 proc. i choć handel nigdy nie należał do branży, która wyróżniałaby się pozytywnie pod względem moralności płatniczej, to jednak obecnie sytuacja robi się coraz bardziej skomplikowana. Sklepy muszą zmagać się także ze skutkami nowych zwyczajów zakupowych, co oznacza mniej wizyt w sklepach i większą skłonność do zakupów online, których wiele sieci, zwłaszcza spożywczych, nadal nie oferuje na czele z liderami, czyli Biedronką i Lidlem.

– Mniejsze sklepy lub parki handlowe oraz sklepy e-commerce zyskały, ale duże centra straciły. W efekcie łączne zadłużenie handlu wzrosło o 245 mln zł, jednak warto zauważyć, że gdyby nie dobre wyniki małych sklepów, dług mógłby być jeszcze większy – mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów. – Nadchodzące miesiące powinny przynieść poprawę sytuacji branży, jako całości. Rosnąca liczba zaszczepionych osób, a tym samym malejąca liczba zakażeń, wciąż niskie bezrobocie i znaczne oszczędności gospodarstw domowych to czynniki, które pozwalają na prognozowanie wzrostu konsumpcji.

Na razie ograniczenia powodują, że większość sklepów w centrach handlowych jest zamknięta, co oznacza, iż punkty nadal w nich otwarte (spożywcze, apteki czy księgarnie) także mają mniej klientów, a czynsze się nie zmieniają.

Reklama
Reklama

Po drugiej stronie mamy nadal do czynienia z istną eksplozją handlu internetowego, na który według GUS przypada już niemal 10 proc. sprzedaży detalicznej.

– Za jego dobrą kondycję odpowiada trwała zmiana przyzwyczajeń zakupowych Polaków oraz oczywiście pandemia, na równi z determinacją firm do zmian w sposobach sprzedaży – mówi Grzegorz Rudno-Rudziński, partner zarządzający Unity Group. – Od roku obserwujemy wzrost i spadki udziału e-handlu skorelowane z obostrzeniami – przedświąteczne zamknięcie sklepów kolejny raz przeniosło zakupy do online.

Handel
Trump wraca z wysokimi cłami dla Europy. Nie zrobił wrażenia na UE
Handel
Kazachstan zablokował rosyjski import. Paraliż ruchu na granicy z Rosją
Handel
Rosyjski sąd znacjonalizował i przekazał państwu aktywa amerykańskiej firmy spożywczej
Handel
Handlowa wojna Kremla z Azerbejdżanem. Od importu owoców po działalność szpiegowską
Handel
Legendarny producent jeansów nie boi się ceł Trumpa. Levi Strauss ma zapasy na pół roku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama