Komisja Europejska złożyła apelację do Trybunału Sprawiedliwości UE od majowego orzeczenia Sądu UE w sprawie podatku od sprzedaży detalicznej w Polsce. Sędziowie w Luksemburgu uznali wówczas, że KE popełniła błąd, uznając ten podatek za niedozwoloną pomoc publiczną. Wyrok był zaskoczeniem, ale Komisja Europejska może się od niego odwołać. Już 12 lipca pisaliśmy, że złożenie odwołania przez Komisję Europejską jest raczej przesądzone. – To trzeci tego rodzaju wyrok w kwestii pomocy publicznej, nie można pozwolić na sytuację, w której państwa poczują przyzwolenie i za chwilę będą dowolnie ustalały sektorowe podatki niezależne od wyniku finansowego, aby pomóc bądź zaszkodzić wybranej grupie firm – twierdziło nasze źródło.

Zgodnie z ustawą, do 17 mln zł miesięcznych obrotów firma handlowa jest z podatku obrotowego zupełnie zwolniona, a powyżej tej kwoty i do poziomu 170 mln zł miesięcznie stawka miałaby wynosić 0,8 proc. Powyżej tego poziomu sprzedaży rosłaby do 1,4 proc. Rocznie podatek miałby przynieść do budżetu ok. 1,5-2 mld zł.

Nowy podatek miał wejść w życie od września, ale Sejm na razie nie zajął się projektem złożonym przez resort finansów. W razie złożenia odwołania przez Komisję firmy miały od września składać do urzędów skarbowych deklaracje o wysokości należnego podatku, ale nie miały go wpłacać do ostatecznego rozstrzygnięcia sporu przez Trybunał. Nie wiadomo czy w obecnej sytuacji ustawa będzie procedowana skoro nie wniesie nic nowego poza obowiązkami administracyjnymi dla firm.