Reklama
Rozwiń

Maciejewski: Nie będzie takiego lata?

Ostatnia, 11. rocznica, była inna niż wszystkie poprzednie. 8 sierpnia 2008 r. był dniem, w którym dwa wielkie mocarstwa wschodnie podzieliły się rolami; aż do teraz wydawało się, że już na stałe.

Aktualizacja: 13.08.2019 20:47 Publikacja: 13.08.2019 18:29

Maciejewski: Nie będzie takiego lata?

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

To wtedy świat musiał zmrużyć oczy w blasku olimpijskiej celebry w Pekinie, a Moskwa wykorzystała to zaślepienie, atakując Gruzję. Ten dzień symbolizował prawidłowość: jeżeli słabniesz, musisz raz na jakiś czas udowadniać, że jest inaczej, a jeśli stajesz się coraz silniejszy, zrób co możesz, żeby nawet jeśli nie ukryć, to chociaż opromienić własną moc.

W ciągu tych 11 lat nie było jednak jeszcze takiego lata. Trwające od czerwca w Hongkongu protesty zamiast z czasem, zgodnie z oczekiwaniami i dotychczasową prawidłowością, zacząć przygasać, stają się coraz bardziej nieprzewidywalne. Zaczęło się od sprzeciwu wobec prawa umożliwiającego ekstradycję mieszkańców „pachnącego portu" do Chin. Ale bynajmniej nie skończyło się wraz z jego zawieszeniem. Bez przywódców, bez struktur, bez określonego schematu działania, za to w szczytowym momencie z milionem ludzi na ulicach – i wreszcie udało się wyprowadzić Pekin z równowagi. Oświadczenia rządzących zaczynają pobrzmiewać stłumionym dotąd oficjalnymi uśmiechami tonem, jak to z 6 sierpnia: „Ci, którzy igrają z ogniem, spłoną w nim".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen
felietony
Szantażowanie Hołowni, czyli szlachta składa protesty wyborcze