„Katar” marszałka Sejmu

Ochrona zdrowia powinna być jednym z najważniejszych tematów publicznej debaty. Niezwykle potrzebnej.

Aktualizacja: 17.03.2019 21:07 Publikacja: 17.03.2019 21:00

„Katar” marszałka Sejmu

Foto: Adobe Stock

Narażanie zdrowia pacjentów, niedocenianie lekarzy, marnowanie zasobów to wciąż nierozwiązane problemy. Okazuje się, że tę dyskusję można jednak... zablokować! Niczym carskim ukazem. I to gdzie, w demokratycznym, polskim Sejmie.

Na ubiegły czwartek wyznaczono nadzwyczajne posiedzenie Komisji Zdrowia. Tematem miała być informacja ministra Szumowskiego na temat odsetka PKB przeznaczanego na zdrowie. Ale marszałek Sejmu na posiedzenie się nie zgodził. „Posiedzenie zostało odwołane z powodu braku zgody marszałka Sejmu na posiedzenie" – taki oficjalny powód podano w informacji dla tych, którzy na posiedzenie komisji się wybierali.

Czy temat komisji był zbyt drażliwy? Pewnie tak! Informacja na temat odsetka PKB przeznaczanego na zdrowie jest kluczowa dla oceny działania całego systemu. Tymczasem wokół tego wskaźnika pojawiło się sporo wątpliwości. Rząd zmienił bowiem metodologię liczenia. Odsetek będzie wyższy, ale podstawa mniejsza. W efekcie realna kwota też się zmniejszy. Dzięki temu rząd „zaoszczędzi" kilkanaście miliardów złotych – o tyle mniej trafi do pacjentów. Dzięki „kreatywnej" metodologii na papierze nastąpi jednak procentowy wzrost. A niezbyt wnikliwe media mogą nawet „kupić" narrację, że wydajemy tyle co inne, bogate kraje.

Dyskusja na czwartkowym posiedzeniu zapewne byłaby burzliwa. Dostarczyłaby jednak cennej wiedzy o rzeczywistym stanie systemu ochrony zdrowia i jego perspektywach. Byłaby też dobrym świadectwem funkcjonowania dialogu społecznego.

A jest on bardzo potrzebny. Pokazuje to choćby niedawna deklaracja Ministerstwa Zdrowia. Ogłosiło ono, że zniesie limity na badania rezonansem magnetycznym i tomografem. Akurat pół roku przed wyborami? Ważniejsze są jednak nasuwające się pytania związane z tą deklaracją. Pierwsze – czy pomoże to pacjentowi, który nadal będzie pozostawiony samemu sobie? Drugie – skąd na to pieniądze, jeśli już brakuje milionów na leki, a kasa NFZ finansuje żądania pracowników ochrony zdrowia? Pytania wręcz retoryczne!

Dużo lepszym rozwiązaniem byłaby opieka ambulatoryjna skoncentrowana na pacjencie. Lekarz, wystawiając skierowanie, mógłby od razu proponować miejsce badania, pacjent zaś nie byłby narażony na ryzyko szukania go na własną rękę.

Ministerstwo zaś zamiast rozmawiać o systemowych rozwiązaniach, woli ad hoc dorzucać „wirtualną" kasę tam, gdzie pojawiają się problemy. Opieka zdrowotna potrzebuje większych nakładów, ale doraźne i punktowe działania nie zapewnią Polakom bezpieczeństwa zdrowotnego. Aby je zagwarantować, konieczna jest rzetelna dyskusja o działaniu całego systemu, najlepiej na... Komisji Zdrowia.

Problemy lecznictwa to nie katar czy czkawka. Same nie przejdą po jakimś czasie. Trzeba wspólnie wypracować optymalne rozwiązania, wykorzystać każdą dostępną wiedzę i doświadczenie. I rozpocząć wieloletni proces naprawczy. Jeśli ktoś zamiast tego woli dusić dialog społeczny, to ma wiedzę wystarczającą co najwyżej do wycierania nosa.

Narażanie zdrowia pacjentów, niedocenianie lekarzy, marnowanie zasobów to wciąż nierozwiązane problemy. Okazuje się, że tę dyskusję można jednak... zablokować! Niczym carskim ukazem. I to gdzie, w demokratycznym, polskim Sejmie.

Na ubiegły czwartek wyznaczono nadzwyczajne posiedzenie Komisji Zdrowia. Tematem miała być informacja ministra Szumowskiego na temat odsetka PKB przeznaczanego na zdrowie. Ale marszałek Sejmu na posiedzenie się nie zgodził. „Posiedzenie zostało odwołane z powodu braku zgody marszałka Sejmu na posiedzenie" – taki oficjalny powód podano w informacji dla tych, którzy na posiedzenie komisji się wybierali.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację