"Uprzejmie informuję, że Pan Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych SSR Przemysław Radzik przyjął zaproszenie na symulację rozprawy sądowej z udziałem dzieci w wieku szkolnym, prowadzonych w ramach edukacji prawnej w Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi" - czytamy na stronie internetowej Sądu - podaje Onet.pl.
Czytaj także: Dyscyplinarka za symulację rozprawy - jest stanowisko Iustitii
"Pan Rzecznik wyraził duże zainteresowanie tego typu inicjatywą i zadeklarował chęć uczestnictwa w przedsięwzięciu oraz rozmowy z sędziami po zakończonych zajęciach na temat dobrych praktyk w zakresie edukacji prawnej" - czytamy dalej. Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie odbędzie się owa symulacja rozprawy, dział prasowy sądu ma podać tę informację wkrótce.
Informacja ta jest o tyle zaskakująca, że właśnie za udział w analogicznych symulacjach rozpraw ten sam rzecznik Radzik ścigał dwoje sędziów - Monikę Frąckowiak z Poznania oraz Arkadiusza Krupę z Łobza. Twierdził, że sędzia Krupa dopuścił się "przewinienia dyscyplinarnego", dlatego zażądał od sędziego wyjaśnień na piśmie. Owym przewinieniem dyscyplinarnym - jak czytaliśmy w piśmie sędziego Radzika - było założenie prawdziwej sędziowskiej togi na symulowaną rozprawę sądową podczas festiwalu Pol'and'Rock organizowanym przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Według zastępcy rzecznika dyscypliny nie była to symulacja, lecz "parodia rozprawy sądowej", a założenie "stroju urzędowego w postaci togi i łańcucha z wizerunkiem orła naruszało powagę sprawowanego urzędu i stanowiło ujmę godności sędziego". Analogiczne pismo, także datowane na 11 października, dostała sędzia Monika Frąckowiak z Poznania. Ona również brała udział w festiwalu Owsiaka i także musiała się tłumaczyć z "naruszenia powagi urzędu".