To sedno czwartkowej uchwały siedmiu sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Rozstrzyga ona wieloletnie rozbieżności na temat tego, jaki skutek mają niedopatrzenia sądu przy ogłaszaniu wyroku. Przepisy w tym zakresie były kilka razy zmieniane.
Obecnie art. art. 326 § 1 kodeksu postępowania cywilnego stanowi, że ogłoszenie wyroku powinno nastąpić na posiedzeniu, na którym zamknięto rozprawę. A postanowieniem wydanym niezwłocznie po zamknięciu rozprawy sąd może odroczyć ogłoszenie wyroku na oznaczony termin przypadający nie później niż dwa tygodnie po zamknięciu rozprawy.
Sędzia zmienił termin
Tymczasem, w sprawie o zapłatę około dwóch mln zł między dwoma spółkami, w tym jedną w upadłości, zamykając 12 marca 2020 r. rozprawę apelacyjną, przewodniczący składu sędziowskiego oznajmił obecnym stronom, że ogłoszenie orzeczenia nastąpi 19 marca 2020 r. Ale tego dnia sędzia wydał zarządzenie o zmianie terminu ogłoszenia wyroku na kolejny dzień - 20 marca. Wówczas rzeczywiście go ogłosił.
Czytaj więcej
Siedmiu sędziów Izby Cywilnej ma rozstrzygnąć, czy naruszenie zasady, że odroczenie ogłoszenia or...
Niezadowolona z wyroku powódka wystąpiła ze skargą kasacyjną. Rozpatrujący ją trójkowy skład SN powziął wątpliwość co do skutków uchybienia w przesunięciu terminu ogłoszenia wyroku - nie nastąpiło to zaraz po zamknięciu rozprawy, jak stanowi art. 326 § 1 k.p.c. Zwrócił się więc do siedmioosobowego składu Izby Cywilnej z pytaniem, czy ogłoszenie wyroku po dniu zamknięcia rozprawy bez wydania postanowienia sądu (a tylko przez przewodniczącego składu) o odroczeniu ogłoszenia wyroku, prowadzi do nieważności postępowania albo do nieistnienia wydanego w ten sposób orzeczenia.