Reklama
Rozwiń

Niezawiadomienie strony o terminie wyroku nie unieważnia go. Ważna uchwała SN

Ogłoszenie wyroku po dniu zamknięcia rozprawy, bez wydania postanowienia sądu o odroczeniu jego ogłoszenia, nie prowadzi ani do nieważności postępowania, ani do nieistnienia orzeczenia

Publikacja: 16.05.2025 15:50

Niezawiadomienie strony o terminie wyroku nie unieważnia go. Ważna uchwała SN

Foto: Adobe Stock

To sedno czwartkowej uchwały siedmiu sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Rozstrzyga ona wieloletnie rozbieżności na temat tego, jaki skutek mają niedopatrzenia sądu przy ogłaszaniu wyroku. Przepisy w tym zakresie były kilka razy zmieniane.

Obecnie art. art. 326 § 1 kodeksu postępowania cywilnego stanowi, że ogłoszenie wyroku powinno nastąpić na posiedzeniu, na którym zamknięto rozprawę. A postanowieniem wydanym niezwłocznie po zamknięciu rozprawy sąd może odroczyć ogłoszenie wyroku na oznaczony termin przypadający nie później niż dwa tygodnie po zamknięciu rozprawy.

Sędzia zmienił termin

Tymczasem, w sprawie o zapłatę około dwóch mln zł między dwoma spółkami, w tym jedną w upadłości, zamykając 12 marca 2020 r. rozprawę apelacyjną, przewodniczący składu sędziowskiego oznajmił obecnym stronom, że ogłoszenie orzeczenia nastąpi 19 marca 2020 r. Ale tego dnia sędzia wydał zarządzenie o zmianie terminu ogłoszenia wyroku na kolejny dzień - 20 marca. Wówczas rzeczywiście go ogłosił.

Czytaj więcej

Co grozi za naruszenie odraczania wyroku? Odpowie Sąd Najwyższy

Niezadowolona z wyroku powódka wystąpiła ze skargą kasacyjną. Rozpatrujący ją trójkowy skład SN powziął wątpliwość co do skutków uchybienia w przesunięciu terminu ogłoszenia wyroku - nie nastąpiło to zaraz po zamknięciu rozprawy, jak stanowi art. 326 § 1 k.p.c. Zwrócił się więc do siedmioosobowego składu Izby Cywilnej z pytaniem, czy ogłoszenie wyroku po dniu zamknięcia rozprawy bez wydania postanowienia sądu (a tylko przez przewodniczącego składu) o odroczeniu ogłoszenia wyroku, prowadzi do nieważności postępowania albo do nieistnienia wydanego w ten sposób orzeczenia.

W uzasadnieniu pytania wskazano, że przepisy te były nieraz nowelizowane, a ostatnią zmianą ograniczono możliwość odroczenia wyroku. Można to zrobić raz i na czas do dwóch tygodni. Jeżeli sprawa jest szczególnie zawiła, materiał sprawy jest szczególnie obszerny lub sąd jest znacznie obciążony czynnościami w innych sprawach, termin ten wyjątkowo może wynosić miesiąc.

Zmiany miały zmobilizować do nieprzewlekania postępowania. Sąd może przesunąć wydanie i ogłoszenie wyroku, ale powinien otworzyć rozprawę na nowo i o tym zawiadomić strony, aby mogły bronić swych praw.

Ale to nie jedyne stanowisko w tej kwestii. Mecenas Karolina Bąkowska, pełnomocnik powódki, tłumaczyła, że w jej ocenie to, co ogłosił sąd apelacyjny, nie zasługuje na przymiot wyroku. Był to ewentualnie wyrok nieistniejący.

Czytaj więcej

Wyrok SN trzeba pominąć. Rzecznik TSUE: głęboki kryzys polskiego sądownictwa

Z kolei pełnomocnik pozwanej, adwokat Jan Ciećwierz, argumentował, że takie nieprawidłowości przy ogłoszeniu wyroku nie prowadzą do jego nieważności. Wymagałoby to wykazania, że strona została pozbawiona możliwości do obrony jej praw. Ku temu stanowisku skłania się podjęta uchwała.

Wyroki nieistniejące to rzadkość

Ewa Stefańska, sędzia sprawozdawca, wskazała w uzasadnieniu, że przepisy dotyczące odroczenia ogłaszania wyroków nie przewidują żadnej sankcji za ich naruszenie, a wyroki nieistniejące pojawiają się w orzecznictwie zupełnie sporadycznie. Podważałyby powagę i trwałość orzecznictwa. Jedynie w poważnych sytuacjach naruszenia zasad ogłaszania wyroku, można by mówić o nieważności postępowania.

Sygn. akt: III CZP 40/24

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Prof. Maciej Gutowski, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, adwokat

Uchwała jest moim zdaniem błędna. Zgodnie z KPC, ogłoszenie wyroku powinno nastąpić na posiedzeniu, na którym zamknięto rozprawę, chyba że sąd wyda niezwłocznie postanowienie o odroczeniu ogłoszenia wyroku. Jeżeli sąd nie wyda wówczas wyroku, powinien otworzyć zamkniętą rozprawę, a o terminie zawiadomić strony. Natomiast w tej sprawie sędzia przewodniczący na terminie publikacyjnym po prostu zmienił termin ogłoszenia wyroku na kolejny dzień. Moim zdaniem, mamy do czynienia z uchybieniem procesowym o skutkach nieważności postępowania z powodu pozbawienia strony możności obrony jej praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.). Wyjątki interpretujemy wąsko. Natomiast słusznie SN uznał, że nie prowadzi to do nieistnienia orzeczenia.

To sedno czwartkowej uchwały siedmiu sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Rozstrzyga ona wieloletnie rozbieżności na temat tego, jaki skutek mają niedopatrzenia sądu przy ogłaszaniu wyroku. Przepisy w tym zakresie były kilka razy zmieniane.

Obecnie art. art. 326 § 1 kodeksu postępowania cywilnego stanowi, że ogłoszenie wyroku powinno nastąpić na posiedzeniu, na którym zamknięto rozprawę. A postanowieniem wydanym niezwłocznie po zamknięciu rozprawy sąd może odroczyć ogłoszenie wyroku na oznaczony termin przypadający nie później niż dwa tygodnie po zamknięciu rozprawy.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo w Polsce
Ruch Adama Bodnara ws. wyborów prezydenckich. Będzie ponowne liczenie głosów
Praca, Emerytury i renty
Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
Zawody prawnicze
Prawnicy ze stolicy rozczarowani po zjeździe adwokatury. „Wstydźcie się”
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców