Duże zamieszanie na rynkach wywołała nieoczekiwana decyzja Fed. Przypomnijmy, że w niedzielę wieczorem amerykański bank centralny w niedzielę wieczorem obniżył główną stopę procentową w USA o 1 pkt proc., najbardziej od 1985 r. Wznowił też skup obligacji za wykreowane pieniądze. Ma to złagodzić wpływ epidemii koronawirusa na największą gospodarkę świata.

Ważny jest także zdrowy rozsądek.

W „Rzeczpospolitej” otworzyliśmy dostęp do treści dotyczących koronawirusa.

Czytaj więcej www.rp.pl/koronawirus

Inwestorzy wydają się być przerażeni działaniami Amerykanów. Na europejskich parkietach zdecydowanie więcej mają do powiedzenia sprzedający, stąd kolor czerwony obecny wszystkich rynkach. Główne indeksy zanurkowały o ok. 3-4 proc. Fala wyprzedaży w pierwszej kolejności objęta azjatyckie giełdy. Japoński Nikkei 225 zamknął się 2,46 proc. na minusie. Południowokoreański KOSPI tracił w ciągu sesji ponad 3 proc., Hang Seng (główny indeks giełdy w Hongkongu) spadał o prawie 4 proc. a indyjski Sensex o ponad 5 proc.