Start misji Biomass organizowanej przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) i wartej 420 mln euro zaplanowany jest na 2021 r. Projekt ma potrwać co najmniej 5 lat. Jego celem jest określenie, jaka jest rzeczywista ilość i rola całego drzewostanu na świecie.
Naukowcy szacują, że straciliśmy już połowę lasów tropikalnych, które kiedyś pokrywały Ziemię. Jednak dane o skali wylesiania nadal pozostają niedokładne. Nie było dotąd możliwości oszacowania całej biomasy naszej planety, a tym bardziej jej dynamicznych zmian w ostatnim stuleciu.
Teraz będzie to możliwe dzięki nowemu projektowi, który powstaje w ramach programu ESA „Earth Explorer". Satelita o wymiarach 10 x 12 x 20 metrów i wadze 1170 kg ma pomóc w poszukiwaniu odpowiedzi na najważniejsze naukowe pytania dotyczące środowiska naszej planety. Wiarygodne dane o stanie leśnej biomasy umożliwią lepsze zrozumienie zachodzących zmian klimatycznych. Będą również stanowić podstawę dla inicjatyw ONZ na rzecz zmniejszenia emisji dwutlenku węgla w wyniku wylesiania w krajach rozwijających się.
Polska technologia
Nie po raz pierwszy Polska, jako członek ESA, bierze udział w misjach kosmicznych. Firma SENER Polska na zlecenie OHB Włochy zaprojektuje, wyprodukuje oraz przetestuje urządzenia do montażu struktury satelity, w tym narzędzia do transportu pionowego, montażu i demontażu istotnych elementów – paneli satelity i radaru SAR, włącznie z kontenerem do jego transportu. To właśnie z tym radarem wiążą się główne wyzwania projektu. Będzie on najważniejszym instrumentem badawczym misji. Jego częścią jest ogromna antena o średnicy 12 metrów. To wyjątkowe, nowatorskie urządzenie, którego fale będą przenikać przez korony drzew i zeskanują pnie oraz konary.
Dzięki danym z radaru co sześć miesięcy będzie powstawać globalna, trójwymiarowa mapa lasów. Wyjątkowa czułość tego urządzenia pozwoli wygenerować obrazy w rozdzielczości 200 m na 1 piksel.