Mniej niż co trzeci Polak uważa, że wpływ na edukację szkolną powinny mieć samorządy. Zdecydowana większość uważa, że powinni ją kształtować nauczyciele i Ministerstwo Edukacji Narodowej. Wynika z tego, że rodzice chcą, aby za szkoły odpowiadało państwo, a nie samorządy. To wniosek z sondażu internetowego „Przyszłość polskiej edukacji" zrealizowanego na zlecenie Związku Nauczycielstwa Polskiego przez Fundację Kaleckiego. Wzięło w nim udział 7412 nauczycieli i 1468 rodziców.
Czytaj także: Rok szkolny 2019/2020 - co się zmieni
Aż 90,3 proc. ankietowanych jest zdania, że kluczowa rola w kształtowaniu edukacji należy do nauczycieli. Na Ministerstwo Edukacji Narodowej w tym zakresie postawiło tylko 44,6 proc. badanych. Wagę roli rodziców w tym procesie zauważyło 35,6 proc., a samorządu 31,4 proc. osób biorących w ankiecie. To zaskakujące o tyle, że szkoły prowadzone są przez samorządy. – Docierają do nas głosy mówiące o tym, że lepiej by było, gdyby o sprawach szkół decydowało ministerstwo – mówi prezes ZNP Sławomir Broniarz. Jak dodaje, organem prowadzącym szkoły są samorządy, które jednak nie mają większego wpływu np. na politykę płacową w placówkach. – To pewnego rodzaju fikcja – dodaje szef nauczycielskich związków zawodowych.
Taki podział zadań powoduje, że samorządy są zobowiązane do wypełniania zadań wskazanych przez rząd, ale nie zawsze idą za tym zwiększone nakłady finansowe. Tak było m.in. z wprowadzeniem reformy systemu oświaty. Samorządy wskazują, że pieniądze przekazane na działania związane z dostosowaniem placówek do nowych wymagań były niewystarczające.
Jak policzył Związek Miast Polskich, w latach 2017–2018 luka między wysokością subwencji a rzeczywistymi wydatkami na edukację wyniosła 23,45 mld zł. Subwencja pokrywała prawie wyłącznie wydatki na płacę (przeznaczano na nie 85 proc. subwencji). A dziesięć największych miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich domaga się od Skarbu Państwa zwrotu 103 mln zł tytułem kosztów poniesionych w związku z wdrażaniem reformy oświaty. W maju złożyli w Ministerstwie Finansów przedsądowe wezwanie do zapłaty. Pozew powinien być gotowy jesienią.